Nie wiem kiedy pokażę lipiec... może w grudniu ;-)
Róże za sprawą nieustających upałów i suszy niestety szybko przekwitły.
Jednak przez krótki moment były na prawdę piękne!
Nie pamiętam tak suchego czerwca... Trawniki wyschły, a rabaty kwiatowe nawadniamy co kilka dni. Bez tego nawet najwytrzymalsze rośliny nie poradziłyby sobie w tym roku. Po każdym kolejnym sezonie (coraz bardziej suchym), coraz bardziej zasadne wydaje się być założenie kompleksowego nawodnienia w ogrodzie.
Głównym zabiegiem pielęgnacyjnym jest teraz nieustające podlewanie... :-(
I sprzątanie po wszędzie obecnych dzieciach :-)