wtorek, 22 stycznia 2013

Kolorowy świat dziecka :-)

Kiedy za oknem biało, albo szaro- buro (jak rozpuści się śnieg...) Potrzeba nam koloru... A chyba dzieci potrzebują go najbardziej!

 

Dziś pokażę Wam poczynione przeze mnie ostatnio zmiany w pokoju Witka. Troszkę się tego nazbierało :-) Do tej pory pokój mojego starszego syna był taki... nijaki. Stanowił niezły przykład chaosu i wiecznego nieporządku. Na byle jakich regałach walały się tony zabawek, pudeł z zamałymi ubraniami, książek i innego "dobra". Od dawna przymierzałam się do zrobienia z tym porządku! Ale perspektywa budowy domu na pewien czas skutecznie ostudziła mój zapał.  Jak się jednak szybko przekonałam, budowa domu to nie taka łatwa sprawa, a załatwienie wszystkich formalności może potrwać nawet pół roku. Jak dobrze pójdzie to na jesień zaczniemy wylewać fundamenty i na tym się skończy budowa na ten rok. Dlatego postanowiłam jednak COŚ zrobić z pokojem Witka, ale COŚ nisko nakładowego- z wiadomych względów :-)

Na pierwszy ogień poszły stare ikeowskie regały na książki i zabawki. Mam je jeszcze z czasów studenckich (Jeden stoi u Witka w pokoju, a drugi pełni rolę biblioteczki w sypialni). Pomalowałam je wtedy na zielono i tak pozostały do teraz...  I w końcu tak mi zbrzydły, że postanowiłam je przemalować. Zarówno w sypialni, jak i u Witka biały kolor pasuje o wiele bardziej od brudnej zieleni... :-)



Na białym tle doskonale czują się bardzo kolorowe zabawki i książki dziecięce i nie sprawiają już wrażenia wiecznego nieporządku! Żeby nie było jednak zbyt pstrokato, na kolor przewodni wybrałam kilka odcieni turkusu. I tak w tym kolorze powstały poduchy, które Witek uwielbia! Buduje z nich sobie domki, garaże i inne jemu tylko znane budowle (wykorzystuje do tego celu większość poduszek znajdujących się w naszym domu :-))

 

Do kompletu wydziergałam mu też siedziska na krzesełko i stołeczek. A stare szuflady przemalowałam na bardzo jasny turkusowy kolor i pełnią teraz funkcję "schowków" na książeczki i kolorowanki.

 
 

Pluszaki skradły Bazylowi kolejne legowisko, z którego nasz włóczykij nie korzysta, i powędrowały na bieliźniarkę, która również zmieniła swoje miejsce. I tu powstała właśnie największa zmiana. Stała dotychczas we wnęce idealnej pod zabudowę. Od daaawna chciałam zabudować tę wnękę. Marzyła mi się szafa w angielskim stylu,wielka i pojemna. A bieliźniarka, sama w sobie dość gabarytowa- zajmowała całą wnękę, ale pojemna wcale nie była. Angielska szafa nie byłaby tania w wykonaniu, a wydawanie góry pieniędzy na coś co miałoby mi służyć przez bardzo ograniczony czas po prostu nie mieści mi się w głowie :-) Poszłam więc na kompromis. Zamówiłam półki z MDFu, zamontowałam je sobie bezpośrednio w mojej wnęce i zamówiłam na Allegro kartonowe pudła obszywane materiałem.  W pudłach pochowałam to, co na pochowanie zasługiwało. Na wysokości Witkowych rączek umiejscowiliśmy park maszyn naszego małego rolnika :-) Wyżej, w drewnianych skrzynkach Witek ma pozostałe zabawki, do których łatwo może dosięgnąć przy pomocy schodków :-) Zastanawiam się nad powieszeniem zasłony, która schowałaby moją wnękę. Ale i bez zasłony nieźle to wygląda :-)



   A w skrzyni na zabawki wciąż mieszkają zamałe ubrania Witka i czekają aż Antek do nich dorośnie :-)

 
   Być może niektórym z Was pokój Witka wyda się trochę "dziewczęcy". Przyznam się ,że i ja czasem mam takie wrażenie, ale biorąc pod uwagę gust mojego syna (jego ulubiony kolor to różowy...) to wcale nie jest tak źle! A na pewno jest lepiej niż poprzednio!

Witam nowych podczytywaczy!!!
Buziaki dla wszystkich!

41 komentarzy:

  1. Mnie bardzo podoba się "nowy" pokój Witka, i wcale nie uważam, że jest "dziewczęcy":) A najbardziej podobają mi się poduchy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pokój Witka jest bardzo ładny i klimatyczny. Aż chciałabym tam na chwilkę usiąść i poczytać książkę;-)

    Pozdrowienia,
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety kiedy zwariowany trzylatek tam mieszka, na czytanie raczej nie ma szans! Chyba,że jakieś bajki...

      Usuń
  3. Bardzo ładny jest ten pokoik. Wszystko do siebie pasuje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi również bardzo podoba się metamorfoza pokoju. Jest taki uporządkowany i przytulny :) a poduchy świetne, jak złapię trochę oddechu to chyba też sobie kilka wydziergam :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Ja jestem wielką fanką szydełkowych poduszek :-)

      Usuń
  5. jest ślicznie :) wszystko ładnie, organizacyjnie urządzone :) te pudełeczka, kredeczki, maskoteczki ...tak pięknie posegregowane :) te pokrowce na krzesełka i podusie są piekne

    OdpowiedzUsuń
  6. no i fajnie , a Witak jeszcze bardziej lubie za ten różowy , a może miał być dziewczynką ;)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm. od samego początku na USG nie chciał buzi pokazać tylko... siusiaka :-)

      Usuń
  7. bardzo fajny pokoik, uwielbiam kolory, pozdrawiam Olga

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny pokój po prostu dziecięcy... fajne kolorki, mnie się podoba

    OdpowiedzUsuń
  9. Pokoik jest unisex :)) Ale łóżko Witek ma bajeczne! I jeszcze ta bieliźniarka, której tylko fragmencik tu widać ... Marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać, chciałoby się mieć dziewczynkę :-) A bieliźniarka to pamiątka po dziadkach męża :-)

      Usuń
  10. Jaki piękny pokoik;) U mojej Księżniczki jest żółto, białe ściany, żółte dodatki i drewniane jasne meble - ale ma ochotę teraz na różowe ściany - NIE, NIE, NIE - jak to przeforsować???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może chociaż na dodatki różowe się zgodzisz, a ściany białe? Fajnie wygląda właśnie takie różowo turkusowe wykończenie dziecięcego pokoiku :-) U nas też jest kilka różowych akcentów, np miś w różowym sweterku, czy króliczek uszyty przeze mnie na specjalne zamówienie Witka- w różowych spodenkach:-) Witek z nim śpi. Nawet z dziećmi trzeba negocjować :-)

      Usuń
  11. Pokoik śliczny, super to wszystko przemyślałaś :) u nas jeszcze tony zabawek i wieczny bałagan, w którym wszystko jest potrzebne mojemu synkowi ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja systematycznie synkowi zabawki segreguję i wyrzucam te popsute i niekompletne. My z mężem staramy się nie kupować dzieciom chińskich bubli, ale zawsze jakieś do domu trafiają. I są to niestety buble często jednorazowe... Czasem oddajemy zabawki lub chowamy, żeby po jakimś czasie mały miał miłą niespodziankę. Teraz przyszedł taki czas, że Witej bawi się tylko kilkoma zabawkami a reszta może dla niego nie istnieć. Dlatego to był dobry czas na moje poczynania :-)

      Usuń
  12. Pięknie :-) Budowa, brrr, chociaż miło się wprowadzić do nowego domu. Nam budowa zajęła 3 lata- pierwszy rok fundamenty, drugi stan surowy otwarty, trzeci wykończenie. Powodzenia i cierpliwości życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że i u nas tak to będzie wyglądało :-) Już nie mogę się doczekać!!!

      Usuń
  13. Pięknie i kolorowo. Aż się wiosny chcę jak patrzę na Twoje zdjęcia. Piękny pokoik super wszystko zrobiłaś. Podziwiam!
    Dana

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo przytulny pokoik :)
    fantastyczna organizacja :)
    pluszaki jakie słodkie i te dziergane dodatki i worek z sówkami...o łózku i bieliźniarce nie wspomnę!(cudo!)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda że ja już z tego wyrosłam...bardzo fajnie mu urządziłaś ....Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny- po prostu piękny! U nas dzieci na razie z nami żyją :) ich pokój dopiero się "zrobi". Pewnie nie będzie tak ładny, bo nie mam ani fajnych starych mebli, ani ani...Ale, jakoś to urządzę ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno fajnie urządzisz! To fajna zabawa robić dzieciakom pokój! Można samemu poczuć się jak dziecko...

      Usuń
  17. Chciałabym, żeby moje dziewczynki mały taki porządek w pokojach... U nich ciągły chaos!! Piękny pokoik!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też ciągle chaos... Ten porządek to był dopóki Wito nie wrócił z przedszkola :-)

      Usuń
  18. Bubiso zapraszam po odbiór wyróżnienia

    OdpowiedzUsuń
  19. cudny pokoik pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  20. Przypadkiem znalazłam się u Ciebie na blogu... i zatrzymał mnie ten swojski i bardzo domowy klimat :) nie mogę ciągle oczu oderwać od zdjęć jakie tutaj wstawiasz i od tego jaki posiadasz wspaniały dar robienia różnorodnych rzeczy :) Łezki mi się kręcą bo zazdroszczę Ci tego klimatu pozytywnego emanującego ze zdjęć :) Życzę wiele szczęścia i zdrowia...
    KasiaW.

    OdpowiedzUsuń
  21. tak swoją drogą to ciekawe jak długo jego ulubionym kolorem będzie różowy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to nie jestem mocno przeciwna :-) Przyznam że nawet czasem mu coś różowego kupuję! Pewnie w końcu wyrośnie, ale póki co to dobrze, że w ogóle ma jakieś preferencje :-)

      Usuń
  22. Z dużą przyjemnością przeczytałam bloga, bubiso i wpisuję do ulubionych. Masz dar łączenia starego z nowym, dobre oko do starych mebli, nie tracisz czasu szydełkując czy wijąc wieńce, bo jesteś staranna i pięknie łączysz kolory. Na dodatek posiadasz wykształcenie ogrodnicze i pracowitość. Podziwiam .
    Gratuluję Antosia, trochę późno, ale dopiero dziś dotarłam do teraźniejszości :) Pozdrawiam, tula

    OdpowiedzUsuń
  23. także mieszkam na wsi.. jednak nie widzi mi sie spędzić tam reszty życia. mam 20 lat prowadzę bloga www.moj-milion.cba.pl moim marzeniem jest zarobienie pieniędzy i wyrwanie sie z tad

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj. Jestem "nowym podczytywaczem" ;-). Mieszkanie na wsi to coś, co uwielbiam i nie zamieniłabym tego miejsca na inne. Jak widać powyżej, takie życie nie jest dla wszystkich i nie wszystkich uszczęsliwia. Podziwiam Wasz domek i pokoik syna :-) Widze też, że macie pokaźny zwierzyniec. Czyli wszystko, co lubię. Jeśli pozwolisz będę Cię częściej "podczytywać" :-))
    Pozdrawiam Iza

    OdpowiedzUsuń