poniedziałek, 28 sierpnia 2017

SPACER...

Witajcie!
Dla nas wakacje dobiegły już końca. Za tydzień dzieci idą do szkoły/przedszkola, a my rozpoczynamy zbiory jabłek z sadu. Póki co, trwa jednak jeszcze lato , więc zapraszam Was w pewnie ostatni już w tym roku letni spacer po naszym ogrodzie :-)





Bardzo dużą popularnością cieszą się ostatnio ogrody preriowe. Mam i ja namiastkę takiego ogrodu u siebie :-) Na razie jest to niewielki fragment ale, kto wie, może w przyszłości się powiększy :-)
Wszystkie byliny na tej rabacie pochodzą z mojego wysiewu. A wspaniałe mikołajki dostałam w prezencie od Jolandy:-) Jestem nimi zachwycona i dziękuję Ci Jolu z całego serca :-)









Jak wiecie dalie w tym roku zostały przeniesione do ogrodu warzywnego i muszę przyznać, że był to świetny pomysł. Idealnie pasują do grządek z warzywami- jak w babcinym ogródku :-)








Kilka lat temu miałam pomysł na miętę w ocynkowanych kotłach do gotowania bielizny. I w tym roku wreszcie go zrealizowałam. Według mnie wyszło fajnie! Na zdjęciu poniżej mięta ananasowa w towarzystwie jeżówek.




Generalnie w warzywniku panuje wielki nieład i jak zwykle warzywa przeplatają się z kwiatami. Wszędzie panoszą się samosiewy dziewann i amarantusów. Od lat też w najmniej oczekiwanych miejscach wyrastają ogóreczniki, rudbekie, nagietki i orliki.




Na podporach, oprócz fasoli ,zachwycają wilce purpurowe.




I jak zwykle Antoś pomaga mamie w zbiorach :-)



Nawłocie uwielbiam i rozstawiam w wiadrach po całym ogrodzie :-)







Tylko słoneczniki słabiutkie... Grad ich nie oszczędził w tym roku :-(



Tak wyglądały gradziny dwie godziny po gradobiciu...
Oczywiście najbardziej ucierpiały sady...



Tym niezbyt optymistycznym akcentem kończę dzisiejszy spacer!
Tymczasem do następnego !!!

19 komentarzy:

  1. Bardzo przyjemny spacer.Masz piękny ogród. Wszystko takie ładne. Świetne ujęcia.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z przyjemnością pospacerowałam w Twoim ogrodzie.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo pięknie, chociaż ostatnie zdjęcie raczej smutne, ale tak to w życiu bywa...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zwykle bardzo przyjemnie się z Tobą spacerowało
    Pozdrawiam
    El

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj niefajne te białe kulki. Biedne słoneczniki, ale dają widać radę. Piękny wasz ogród, sielski, przytulny. Cudny spacer. I dzieje się u Was, dzieje, fantastycznie, dla dzieci raj. Moja corcia teraz przebywa przy budlejach, ach te motyle, no i dalie, u nas też wylądowały w tym roku w warzywniaku, rosną tam też zlotokwiaty, kwitną astry, sloneczniki i maciejka:-) tak jakość mi zapasowalo. Jednak mamy coś wspólnego :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ masz pięknie! Cudowny spacer:)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ ja kocham to Twoje miejsce na ziemi!Zawsze czekam na kolejny wpis z utęsknieniem! Ściskam więc serdecznie w Dolnego Śląska i mam nadzieję, że jednak dużych strat nie macie w sadzie.

    OdpowiedzUsuń
  8. W tym roku i mnie dalie oczarowały. W zeszłym roku posadziłam je koło warzywnika i też mi się bardzo spodobały. A w tym roku postanowiłam, że więcej posadzę w przyszłym roku. Ten rok był piękny gdyby nie wiosenny przymrozek, który wszystko zniszczył na samym początku i nie mamy w sumie owoców. Udało się jednej gruszce bo późna. Nawet mirabelki poległy owocowo. U innych to nawet drzewa przemarzły więc u nas nie tak źle. U Ciebie jak zawsze pięknie :)))))
    Życzę wspaniałego dnia i wiele radości :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny ogród, powtórzę się, ale właśnie taki mi się marzy w nie za dalekiej przyszłości :) Ponieważ niedługo będziemy zabierać się za płot to od razu pytam - z czego dokładnie jest te kamienne ogrodzenie na zdjęciu z białą ławką? O coś podobnego by mi chodziło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mur powstał ze zwykłej betonowej trelinki z rozbiórki...
      Powodzenia z domem i ogrodem :-)

      Usuń
    2. Dzięki ;) przyda się :)
      jeszcze dopytam - czyli to taka zwykła płyta chodnikowa z betonu? :P jak szukam 'trelinka' to wyskakują mi same w kształcie sześcianu :/

      Usuń
    3. Bo te "nasze" były robione przez lokalnego wytwórcę, bardzo dawno temu... To nie są zwykłe płyty chodnikowe, bo te nasze mają około 15cm grubości. Ale szukaj, może znajdziesz :-)

      Usuń
  10. ojej ile kwiatów, pięknie tam u Ciebie..;( zakochałam się w Twoim blogu ;) pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie napiszę nic odkrywczego ;) - jest cudownie !!!
    Ciekawa jestem, czy ta mięta przetrwa zimę w pojemniku? Mam ochotę swojej ograniczyć wzrost i naczynie odpowiednie też mam, więc czekam na informację, czy na wiosnę odbije :0
    Nie sądziłam, że ktoś jeszcze oprócz mnie kocha kwiaty nawłoci, czyli tzw. mimozy ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowny macie ogród :) Pewnie sporo czasu musisz mu poświęcać, ale efekt zachwycający.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie tam macie! Mi w mieście brakuje takiego miejsca na wyciszenie.. W takim miejscu najlepiej wychodzi medytacja uważności . Zazwyczaj praktykuję ją w domu, ale czasami gdzieś wyrwę się za miasto na łono natury :0 Szkoda, że już jesień i ciężko wysiedzieć w tym zimnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem zachwycona Twoim ogrodem. Warzywnik wygląda idealnie - użyteczny i pełen wdzięku, bardzo podoba mi się mur, a namiastka rabaty preriowej jest bardzo ładna. I lubię rośliny w cynkowych pojemnikach. I też będę za rok robiła bukiety z nawłoci, której pełno wokół na łące.

    OdpowiedzUsuń
  15. Masz piękny ogród, widać, że wkładasz w niego dużo serca :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale fajnie sobie żyjesz, ślicznie tam u ciebie, super zdjęcia. Mam nadzieję, że grad nie zrobił jakichś większych spustoszeń :)

    OdpowiedzUsuń