sobota, 21 stycznia 2012

Dzień Babci ... zapomniałam!

Dzień Babci...
Wiedziałam - bo przecież na każdym kroku ktoś przypomina, telewizja, radio, blogowe koleżanki... A dziś- zaskoczenie wielkie!- zapomniałam, że to już dziś...
Ani kwiatka, ani czekoladki... a w domu aż dwie Babcie, z czego jedna to nawet Super Babcia- bo Prababcia!
No i klops... Prababcia narzeka, że wnuki zapomniały... Co tu robić???

 

Poratował mnie znów przepis na bułeczki drożdżowe Elisse. szybko upiekłam dwa rodzaje bułek- z serem i z nadzieniem truskawkowym z cukrem różanym (przepis na cukier różany podam w sezonie na płatki róży :-)) Szybko pobiegliśmy do Babć z życzeniami i z bułami. Kryzys zażegnany, a bułki, nieskromnie powiem, że były pyszne! 
**********
Pochwalę się jeszcze moimi hiacyntami, które pięknie zakwitły! A w domu pachnie wręcz nieziemsko!
A dla wszystkich zainteresowanych, jak samemu sobie w domu cebule  wypędzić i nie przepłacać zimą - polecam wejść na stonkę Amaggie, która podaje u siebie dokładna instrukcję. Ja za rok na pewno skorzystam!!!



Dziękuję wszystkim z odwiedziny i wszystkie miłe komentarze!!!
Witam wszystkie moje nowe Podczytywaczki!
Bardzo się cieszę, że podoba Wam się u mnie!
Buziaczki!!!
Iza
Ups... I znowu zapomniałam... Chciałam przecież złożyć najserdeczniejsze życzenia dla wszystkich Babć i Dziadków którzy być może tu zaglądają!!! Kochani!!! Wszystkiego najlepszego!!!

14 komentarzy:

  1. Takie pyszne bułeczki to i ja bym z chęcią zjadła. A hiacynty naprawdę cudnie ci zakwitły. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najważniejsze, to umieć wybrnąć z trudnej sytuacji... Poradziłaś sobie pierwszorzędnie - takie buuuuułeczki - wyglądają przepysznie ;) Nie dziwne, że Babcie dały się udobruchać! A hiacynty masz przepiękne!!! i cieszę się, że mogłam się do czegoś przydać...
    Buziole zostawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty to masz szczęscie ,dwie babcie na miejscu,a moje dzieci telefonicznie życzenia składały(500 i 700km nas dzieli)
    Takimi bułeczkami na pewno je udobruchałaś i już dawno zapomniały,ze Wy zapomnieliście :)
    hiacynty piękne

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie się wydawało, że to święto jest jutro, ale na szczęście prezent dla moich chłopaków miałam przygotowany. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ u Ciebie wiosennie! ...i pachnie bułeczkami tak że, ech!
    A moja Maja już od kilku dni produkuje piękne laurki dla babć i dziadziusiów:)Ja zadbałam tylko o słodkie dodatki:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Iza, dobrze, że uratowałaś sytuację takimi słodkościami :)
    My o święcie pamiętaliśmy. Tez obdarowaliśmy słodkościami :)

    Pozdrawiam

    Ada

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj moja imienniczko!Pięknie wybrnęłaś z tymi bułeczkami.Wyglądają wybornie.A zapach hiacyntów aż tu poczułam.Ciekawy blog,będę odwiedzać.Pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  8. fajniutkie zdjecie w profilu:))...a mnie urzekł twój receptownik???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Qrko! Tak się składa, że to po angielsku oznacza również przepis kulinarny :-)

      Usuń
  9. I ja dziękuję za piękne życzenia. Chętnie wrąbałabym drożdżowca, pychota.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Bułeczki wyglądają pysznie, prawie czuć zapach ;) U mnie dzieciaki tylko laurki podarowały, ale mam nadzieję się poprawić ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny pomysł z bułeczkami! Wyglądają bardzo smakowicie. A przepisownik śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mojemu Dziadkowi zakupiłam całą masę landrynek, bo je uwielbia:-)
    Twoje bułeczki wyglądają pysznie. Również lubię korzystac ze sprawdzonych przepisów Elisse.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mniammm, jakie pyszności :) Ja na miejscu Babci byłabym przeszczęśliwa :)

    OdpowiedzUsuń