sobota, 24 czerwca 2017

Lato w moim życiu na wsi :-)

 Choć w kalendarzu lato, to na zewnątrz znów nie bardzo... Ale przynajmniej popadało i podlewać nie trzeba :-) 
W ogrodzie codziennie coś nowego - coś zakwita, przekwita, zmienia kolor lub formę. Dzieje się...









 Mały Antoś wyszukuje poskrzypki liliowe... Zamiłowane do entomologii nie mija :-)




Dziś zaczęliśmy wakacje, na razie dość leniwie, ale już niedługo wyruszamy! Jak się uda, to zaczniemy za tydzień od Litwy.
Pozdrowienia!!!

niedziela, 18 czerwca 2017

Szopa i inne zakątki


 Witajcie!
Szopa to tak na prawdę nie szopa tylko kawałek wiaty z całym moim ogrodowym grajdołem :-) Z braku altany często spełnia też funkcję posiedzeniową w ogrodzie gdy np pada deszcz... Z tego względu oprócz wszystkich ogrodowych narzędzi i przydasiów jest tam też na czym usiąść i są też kwiaty i całe mnóstwo nieprzydatnych do niczego durnostojek. Ale całość, mimo ciągłego nieładu i haosu, sprawia całkiem przytulne wrażenie :-)












***
We wszystkich zakątkach ogrodu co i rusz pojawiają się nowe kwiaty. Teraz królują jaśminy. Pachną tak cudnie, że nie sposób przejść obok nich obojętnie.




Z dnia na dzień zakwita też coraz więcej róż... Te w warzywniku dostały nowe, metalowe pergole. Część róż pnących zmarzła tej zimy ale na szczęście wszystkie odbijają od ziemi więc za rok jest szansa na kwiaty :-)


Warzywnik już przygotowany na nadejście lata. Kapusty okryte siatką przeciw motylom, dalie dostały linowe płotki przeciw rozkładaniu się pod ciężarem kwiatów, a pomidory bambusowe tyczki. Fasole wspinają się po przygotowanych pergolach, a porzeczki mają nowe rusztowania ( w ubiegłym roku strasznie się pokładły pod ciężarem owoców i trzeba było szybko zbudować rusztowania z drutami do których poprzyczepiane są wszystkie pędy). Wbrew naszym wcześniejszy obawom związanym z wiosennymi przymrozkami, zapowiada się niezły plon czerwonych i białych porzeczek! Mniam!
















Wiklinowe kule na sumakach wiszą już kolejny rok... Miałam zrobić więcej... nie zdążyłam...



Karmniki które kiedyś zrobiłam z Chłopcami z puszek po psiej karmie pokryły się piękną patyną i są ozdobą nawet  latem, kiedy ptaków nie dokarmiamy. Wiem, że niektórzy z Was dokarmiają ptaki nadal, ale my nie. Chyba z braku czasu...




Pozdrawiam i do zobaczenia wkrótce!!!

środa, 14 czerwca 2017

Kwiaty w domu


Witajcie!
Przez całą zimę nie mogłam doczekać się czasu kiedy będę  mogła przynosić z ogrodu całe naręcza kwiatów :-) Wreszcie się doczekałam :-)

Jaśmin, róże, przywrotnik ... a to dopiero początek sezonu :-)









Dzięki, że tu jesteście :-)

poniedziałek, 12 czerwca 2017

(***)


Witajcie!
Wrzucam kolejny pakiet fotek z naszego ogrodu. Jak mnie natchnie i będę miała chwilkę to może dla odmiany coś napiszę ;-)
Póki co zapraszam...