Witajcie w Nowym Roku!!!
Nareszcie mamy zimę!!! Po kilku tygodniach iście wiosennej aury- nadeszła, wreszcie biała i śniegowa!
I całe szczęście, bo już się moje chłopaki doczekać nie mogły kiedy nowe sanki wypróbują :-) I tak to dziś, po przedszkolu, wyruszyliśmy na sankowy rekonesans. Chłopcy jednak szybko stwierdzili, że odśnieżanie i tarzanie się w śniegu jest o wiele przyjemniejsze... Nie odjechaliśmy od domu nawet 20stu metrów...
Antek odkrywał całkiem dla niego nowy świat...
A Witek dziarsko machał łopatą :-)
Ale to Antek bardziej się zmęczył :-)
A tu już wielka, nieodwzajemniona, miłość Antka do Bazyla :-) Ale trzeba Bazylowi rację przyznać, że anielską ma cierpliwość...
A na koniec... Mamy już projekt domu!!! Pokazuję fotkę ze strony biura projektowego, bo ta wizualizacja bardziej mi się podoba :-) Oczywiście wprowadziliśmy kilka zmian...
Mam nadzieję, że uda mi się wkrótce Wam pokazać co robiliśmy z dzieciakami kiedy aura nie pozwalała nam z domu wychodzić... A tymczasem miłego wieczoru dla wszystkich!