Pokażę Wam czym można dzieciaki chociaż na chwilkę zająć. Nasza Brygada w przedziale wiekowym 5,3,2 lata. I każdy z nich na swój sposób się zajął...
Dwóch najstarszych z zapałem drążyło dynie łyżeczkami do herbaty ( dyńki miniaturki, wielkości dużego jabłka). Jak już im się to żmudne :-) zajęcie znudziło-to z równym zapałem mazali po dyniach markerami rysując i oczy i nosy... Najmłodszy, czyli mój Wito, w tym czasie również nie próżnował... Przekładał sobie czekoladowe kulki do mleka, z miseczki na ciężarówkę... Wielce odpowiedzialne miał zajęcie... i jakże zajmujące! Ja w tym czasie wycinałam nożykiem wyrysowane wcześniej przez chłopaków wzory, niezbyt ścisło !!! trzymając się WZORU. Na koniec zamknęliśmy się w ciemnej łazience i podziwialiśmy nasze Halloweenowe dzieła, a chłopaki planowali jak to niczego nie świadomą swą matulę przestraszą...
A oto nasza Banda Trzech...
Mój Wito, choć najmłodszy, wagowo wcale najmniejszy nie jest. Wśród tych Chudzielców wygląda na Niezdarną Kluchę. Taki z niego jeszcze Bobas...
A na koniec obowiązkowa Nasza Nowa Maskotka.
Wiedzie ToTo żywot 24 godzinny. Przychodzi do domu po zmroku (dopiero gdy Psy już śpią...) Najada się na zapas i siedzi w domu 24 h aż do dnia następnego, kiedy to wychodzi- po zmroku...i wraca dopiero nazajutrz wieczorem... I tak w kółko. Jak jest w domu, tu zjada karmy tyle, by mu na dwa dni starczyło... Gdyby nie był odrobaczony, pomyślałabym, że Tasiemca karmi...
Chciałam jeszcze na koniec gorąco powitać nowych odwiedzających . Jest mi bardzo miło, że podoba Wam się u mnie. Po weekendzie będę już miała więcej czasu i na pewno wpadnę do Was z rewizyta! Pokazę Też co zaprzątało moją głowę przez ostatnie tygodnie!
Tymczasem Dobrej Nocy życzę i pędzę oglądać dr. Housa ...
To i ja się przywitam jako nowa odwiedzająca właśnie :) Wszystko sobie poczytałam i proszę o więcej! Hurtowo chwalę wszystkie domowe dekoracje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Gdańska!
Fajne te świeczniki z poprzedniego posta... A z taką ekipą to faktycznie zajęcie na okrągło ;-)
OdpowiedzUsuńMAM CIĘ JUZ NA PASKU BOCZNYM...WIĘC BĘDĘ ŚLEDZIĆ NA BIEŻĄCO!!!HIHIHI....RUDY POD DRZEWKIEM SZCZĘŚCIA....CUDNY....ALE I SZAFECZKA ,NA KTÓREJ POLEGUJE...FIU FIU:)))-POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńAle brygada dyniowa :)
OdpowiedzUsuńFajne są takie kreatywne zabawy dla dzieci :)
Pozdrawiam
Ada