Jako, ze nastrój zasadniczo mi się poprawił, po powrocie mojego kota marnotrawnego :-) Pokażę Wam dziś półkę, która dumnie zawisła w salonie. I mimo, że zdecydowana większość mebli w tym pomieszczeniu jest ciemnobrązowa, półka została pomalowana na biało i delikatnie przetarta na krawędziach. Sama byłam zaskoczona, jak dobrze wygląda w towarzystwie pozostałych mebli :-) Zdecydowanie rozjaśnia ten wiecznie ciemny kąt! Zarówno półkę, jak i meble w sypialni pomalowałam farbą do drewna Tikkurila Semi mat.
Przy okazji chciałam Wam bardzo podziękować za wszystkie słowa otuchy w sprawie zniknięcia Bazyla! Nie miałam wcześniej kocura i nie znałam ich zwyczajów... Teraz wiem, że takie włóczenie się to normalka :-) Bazyl wrócił po tygodniu, głodny jak wilk, wychudzony i brudny tak okrutnie, że chyba go wykąpię :-) Najadł się i znów planuje wyjście, ale dziś już go nie wypuszczę... Niech trochę z nami posiedzi zanim znów pójdzie w tango :-)
Wybraliśmy się z Olafem do Siedlec kilka dni temu. Jest tam jeden sklep z używanymi meblami holenderskimi, który bardzo lubię odwiedzać. Oprócz mebli można tam znaleźć mnóstwo fajnych drobiazgów do domu! Tym razem miałam szczęście - trafiliśmy na dostawę towaru! Oprócz całego zestawu najróżniejszych doniczek (z których najdroższa kosztowała 3 zł...) upolowałam piękne drewniane świeczniki!!! Dwa z nich już oszlifowałam i mam zamiar delikatnie je pobielić. Niektóre trochę przerobię bo trzy z nich są takie same.
Niedługo podzielę się efektami :-)
Tymczasem żegnam się już z Wami na dziś!
Cudownej niedzieli Kochani!!!
No i widzisz niepotrzebnie się martwiłaś... one tak mają...
OdpowiedzUsuńPółeczka fajna... a świeczniki to faktycznie się Tobie trafiły, już czekam jak pokażesz je po przeróbce... pozdrówka
Szczęściaro ale Ci się świeczniki trafiły. Zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że "powsinoga" się odnalazł :) Półeczka rzeczywiście ładnie rozjaśnia ciemne meble, a świeczniki... szkoda gadać... FARCIARA!!!
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam o kocie... net mi ostatnio nie chodzi.... ale dobrze, że już jest!!! Lecę obejrzeć sypialnię. Świeczniki ekstra! Półka też!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie z półeczką a świeczniki wymarzone :) też takie chcę!!!
OdpowiedzUsuńPółka fajnie kontrastuje z pozostałymi meblami.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają takie półeczki.
Fajnie zaaranżowałaś ją :)
Fajnie, że masz gdzieś w pobliżu taki sklep.
Pozdrawiam
Ada
no i wrócił jednak :) Wito zapewne szczęśliwy? :) Półeczka śliczna - przecierki to moje klimaty ;) na świeczniki łypię zazdrosnym okiem ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że Bazyl wrócił :))
OdpowiedzUsuńskończyłoby mu się szwędactwo gdyby był wykastrowany ;)
Półka prezentuje się świetnie :)
Miłej niedzieli!
Co tu dużo gadać, bardzo fajnie wyszło. I pewnie zaraz zgapię pomysł, ponieważ mam na stychu podobną półeczkę i zastanawiałam się co z nią zrobić. A świeczników już zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ah jak cudnie!
OdpowiedzUsuńPółka jest wyborna i świeczniczki też...Zazdraszczam łupów:)
Ucałowania !!!!!!!
Półka cudowna! świecznik też niczego sobie! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPółeczka jest przepiękna...podobnie jak świeczniki.Bardzo mi się podoba. Bardzo klimatyczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny na blogu!*
Dziękuję Wam Dziewczyny!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że świeczniki Wam się podobają, bo szykuję dla Was niespodziankę z nimi związaną :-)
Buziaki!!!
Ale super, że Bazyl wrócił! Bardzo, bardzo się cieszę :). Półka jest świetna, a cały ten kąt wygląda niezwykle przytulnie. Czekam na świecznikowe efekty końćowe :).
OdpowiedzUsuńjak mi sie marzy taka półeczka super wyglada :D
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że Bazyl tak szybko wrócił, uff! Wito musiał bardzo się cieszyć:)
OdpowiedzUsuńNawet nie pomyślałam, że w sklepie z meblami holenderskimi mogą być dodatki. Muszę o taki sklep zahaczyć u nas.
Pozdrawiam
U NAS W MEBLOWYM.....CENIA SIE ,ZE CHYBA NOWE KOSZTOWAŁY TANIEJ:((..PIĘKNA PÓLKA A ŚWIECZNIKI.....MMMMMMM...BAZYL TY SWINTUCHU NIE STRASZ PANI:))))....BO WIESZ NIE KASTROWANE TAK MAJA...NO I U NICH MARCOWANIE ZACZYNA SIE DUŻO WCZESNIEJ:)))...NASZ KOKS TEZ POCZUŁ ..KHMMM..WIATR W ZAGLACH...ALE ZNIKNĄŁ NA RAZIE TYLKO NA 20H.....POZDRAWIAM PEŁNA ZACHWYTÓW:)))
OdpowiedzUsuńPiękna półeczka i piękne zdjęcia z sypialni poniżej- jest klimatycznie i ciepło. Pozdrawiam i może się zainspiruję...?
OdpowiedzUsuńSuper, że Bazyl wrócił - mój Pirat wyszedł parę lat temu i ślad po nim zaginął (mam sobie troszkę za złe - wybrzydzał, przy misce to mu powiedział aby poszedł sobie myszy złapać - no i jak poszedł to wsiąkł choć nie powinien się zachowywać jak 100% kocur bo był wykastrowany, ale wtedy coś mu się chyba przypomniał bo zaczął marcować) :(
OdpowiedzUsuńA półeczka świetna - rzeczywiście pasuje choć pewnie gdybym nie widziała to bym nie uwierzyła :)
Czekam na świecznikowy efekt i pozdrawiam
Półka świetna,ogólnie masz fajne mebelki.Swieczników to Ci tak zazdroszczę,że chyba zaraz zzielenieję :)
OdpowiedzUsuńPółeczka słodka i rzeczywiście bardzo dobrze jej robi towarzystwo ciemnych mebli. A polowanie niezwykle udane! Czekam na efekty obróbki zdobyczy:)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny efekt!Warto bylo wrocic do sklepu! ja calkiem podobne, ale juz pobielane kupilam w rossmanie za 3 euro ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ze slonecznej stolicy Niemiec
Półka super! Ale tej komodzie pod półką też bym nie darowała :)
OdpowiedzUsuńPółeczka prezentuje się wspaniale :)
OdpowiedzUsuń