Niedawno w naszej zagrodzie pojawiła się nowa mieszkanka!
Młoda jałóweczka, imię dostała jeszcze od poprzednich właścicieli. Na razie to straszny dzikus, ale zajmiemy się tym jak tylko wrócimy z wakacji!
Przedstawiam wam Dzwoneczka!
Chociaż Witek nazywa ją Mała Józefina :-)
Ale ona kochana i jakie ma ładne imię:)))
OdpowiedzUsuńniech jej będzie u Was jak najlepiej:)
buziaki
ale fajna :)
OdpowiedzUsuńpiękne...dźwięczne imię ! koziczka ... też !
OdpowiedzUsuńUwielbiam kozy:)Maja takie smieszne i kochane mordki:))
OdpowiedzUsuńMyślę że nowa kózka ma takie imię ze względu na skórzane dzwoneczki które ma pod szyją.Jak mieliśmy kozy to rodziły się z dzwoneczkami i bez ale nie wiem od czego to zależy chyba taka uroda.Życzę udanych wakacji!!
OdpowiedzUsuńJa mam kózkę w planie tylko do tej pory nikt mi nie powiedział czy ciężko się kózki hoduje?Na razie chodzę na nauki obsługi do pewnej Pani.
OdpowiedzUsuńŚliczna jest ta panna a jakie ma oczka psotne ;)
OdpowiedzUsuńkocham kozy są kochane pozdrowić ode mnie ją.
OdpowiedzUsuńKozy chyba nigdy nie są smutne- wciąż widać uśmiech na ich pyszczkach :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhehhehehhe ze względu że Internet dość powoli mi ostatnio chodzi wpierw przeczytałam post później otwarły mi się zdjęcia. ładnie dałam się w manewrować bo byłam pewna że kupiłaś jałówkę ehheheh a tu kózka :) ładna ładna ale jednak dałam się nabrać hehehhe :D
OdpowiedzUsuńDzwoneczek jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńma słodkie pyszczycho.
Ślicznotka!
OdpowiedzUsuńPiękności te Twoje kozy
OdpowiedzUsuńJaka słodka!:)
OdpowiedzUsuń..a ja sądziłam po nazwie posta ,że kupiłaś jałówkę ..a to kózka mała..śliczna
OdpowiedzUsuńFajna ta wasza kózka, w ogóle to bardzo ciekawe zwierzęta :)
OdpowiedzUsuń