Witajcie po powrocie z wakacji!
Na Litwę wybraliśmy się całą naszą rodziną i ze znajomymi. I choć pogoda nie była bez zastrzeżeń (przez dwa z pięciu dni padało), to wyjazd był na prawdę bardzo udany. Zwiedzanie zaczęliśmy od Troków. Nasze dzieci przepadają za wszelakimi ruinami, zamkami i opowieściami o smokach więc Troki to był strzał w dziesiątkę :-) Mimo że akurat padało... Plusem był prawie całkowity brak innych turystów :-)
TROKI
Oprócz zamku, w Trokach podziwiać można też przeurocze, kolorowe, drewniane domki. Moje klimaty, zdecydowanie!
W następnej kolejności było Wilno- tu pogoda dopisała :-)
W Wilnie kolejna porcja zamków i ruin, kościoły sobie odpuściliśmy, zwiedziliśmy za to ogród botaniczny! Co mnie osobiście w Wilnie urzekło? Zarówno tu jak i wszędzie na Litwie nie ma kompletnie problemu z parkowaniem samochodu. W przeciągu 5 minut znaleźliśmy parking- 10 metrów od starówki. W Polsce to wręcz niemożliwe... Kolejna sprawa to czystość. Przez 5 dni nie widziałam na chodniku, ulicy, poboczu czy w lesie ani jednego śmiecia. I znów- w Polsce to niemożliwe...
W Wilnie kolejna porcja zamków i ruin, kościoły sobie odpuściliśmy, zwiedziliśmy za to ogród botaniczny! Co mnie osobiście w Wilnie urzekło? Zarówno tu jak i wszędzie na Litwie nie ma kompletnie problemu z parkowaniem samochodu. W przeciągu 5 minut znaleźliśmy parking- 10 metrów od starówki. W Polsce to wręcz niemożliwe... Kolejna sprawa to czystość. Przez 5 dni nie widziałam na chodniku, ulicy, poboczu czy w lesie ani jednego śmiecia. I znów- w Polsce to niemożliwe...
WILNO
OGRÓD BOTANICZNY W WILNIE
W ogrodzie botanicznym zachwycił mnie oczywiście warzywnik i ogród ziołowy i ogród na dachy budynku administracji. Na uwagę zasługuje również wertykalna łąka na tymże budynku.
Wertkalna łąka,
i ogród na dachu.
ogród japoński:
kolekcje roślin:
Po Wilnie odwiedziliśmy Kowno, a potem pojechaliśmy nad morze. Litewskie morze różni się od naszego tylko temperaturą ;-)
MIERZEJA KUROŃSKA
DZIECI NA WYJEŹDZIE
Ponieważ na wyjeździe towarzyszyła nam czwórka dzieci, trzeba było zadbać o atrakcje i dla nich. Wielkim powodzeniem niezmiennie cieszy się woda... I to na równi ta woda w morzu z tą wodą co w fontannie :-)
W ogrodzie botanicznym też dzieciom się podobało. Były rzeźby z wikliny, huśtawki, balony- czego chcieć więcej :-)
Sanki latem? Czemu nie? Frajda nie tylko dla dzieci :-)
POZDROWIENIA Z WAKACJI!!!
A teraz powoli szykuję się do wyjazdu w góry, bez dzieci tym razem :-)
Pozdrawiam!!!
Piękny urlop! Dziękuje za pozdrowienia i pozdrawiam wakacyjnie.
OdpowiedzUsuńfajnie spędzony czas . Litwa jest piekna TRoki i Wilno przyjemnie sie zwiedza ,ale o ogrodzie botanicznym to nie wiedziałam , nadrobię następnym razem
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, oddają klimat odwiedzanych miejsc:) Pozdrawiam słonecznie:)
OdpowiedzUsuńFajną mieliście wycieczkę:)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, tyle pięknych atrakcji! :)
OdpowiedzUsuńOgrody cudne, te wertykalne robią wrażenie!
Udanego wypadu w góry.:)
Śliczne to domki. Bardzo podoba mi się ogród, a morzem to się zachwycam. Piękne zdjęcia, bardzo przyjemne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego wypadu w góry życzę. :)
Nasz pierwszy wyjazd był do Wilna i do Troków :D Z ogromną przyjemnością raz jeszcze przypomniałam sobie jak tam pięknie. Widzę, że też Cię zauroczyły te chatki :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Super zdjęcia ...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńPiękne wakacje , wyjazd się widzę udał :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe ładne domki w Trokach związane są z kulturą Karaimów przybyłych z Krymu:http://www.eastway.pl/karaimi+na+krymie
OdpowiedzUsuńParę zdjęć oraz podstawowe info o domkach napisałam tutaj: http://veni-vidi-tatiana.blogspot.com/search/label/Troki