Witajcie, dziś już piszę niemalże aktualnie :-)
Troszkę rodzinnie będzie, ale przecież to własnie rodzina jest najważniejsza,
a ten blog to taka kronika nasza.
W zasadzie to teraz chyba właśnie tak już będzie: więcej rodziny i kadrów z naszego życia, a mniej kwiatków :-)
W tym roku znów spędzaliśmy wakacje na Mazurach.
Troszkę rodzinnie będzie, ale przecież to własnie rodzina jest najważniejsza,
a ten blog to taka kronika nasza.
W zasadzie to teraz chyba właśnie tak już będzie: więcej rodziny i kadrów z naszego życia, a mniej kwiatków :-)
W tym roku znów spędzaliśmy wakacje na Mazurach.
Prawie 2 tygodnie wspaniałej pogody i wybornego towarzystwa!
Było wspaniale!
Odpoczęłam od przeprowadzki, remontów i od Niemojek - tak ogólnie odpoczęłam.
Dzieci się opaliły i też złapały dystans. O to nam waśnie chodziło!
A w Niemojkach...
Dzieci tak przywyczaiły się do wody, że po powrocie codziennie obowiązkowo basen :-)
A dzieci mamy ostatnio sporo...
I tylko ta woda... kolorem przypomina tą w jeziorze...
Pozdrawiam!!!
Na mazurach nigdy nie bylismy:-) nawet coś pogoda nie dopisuje jak chcemy jechac na jezioro w niedziele, zawsze to wieje, ostatnio basen :-) i chyba tak jest oki:-) zawsze cos :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie rezygnuj z kwiatków, w twoim otoczeniu są piękna, a basen przy takich upałach obowiązkowo
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
renata
Oj jaki raj taki duży basen. Moje szkraby są małe więc w tym roku jeszcze taki duży odpuszczam. Wpadnij i do mnie :)
OdpowiedzUsuńThat's summer!!!! So lovely.
OdpowiedzUsuńAll my best and happy days
Elisabeth
Fajnie, że miło spędzacie czas!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ja :D
OdpowiedzUsuńFantastyczny wypoczynek :D
Sielskie obrazki. Aż miło się patrzy. Nic tylko pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńŚliczne fotki, widać że wspaniale wypoczywacie :)
OdpowiedzUsuń