niedziela, 5 sierpnia 2018

Zaległości- plac budowy = pole bitwy...= przeprowadzka


Jak już pisałam, zamieszkaliśmy wreszcie w nowym domu. Może nie wszystko jest gotowe (nie mamy drzwi wewnętrzych i schodów, tarasu, podjazdu), nie mamy wszystkich mebli, a wszystkiego trzeba długo szukać (bo nie pamiętam do której szafki tę potrzebną akurat rzecz wsadziłam...) ale żyć się da :-)
Jedno jest pewne- przeprowadzki nie polecam nikomu.
Mnie kosztowała wiele nerwów i wysiłku, a do tej pory część naszych rzeczy wciąż pozostała w starym domu..., na część nie mam pomysłu..., wiele mebli czeka na przemalowanie, a wiele kątów na zagospodarowanie... Trochę to trwało zanim zaczęłam traktować ten dom jak mój dom... Kilku nocy nie przespałam czując się jak nie u siebie... Dziwnie było...

Na początku przeprowadzki wszystko wyglądało tak:


Później, część mebli już po złożeniu zaczęła stopniowo oswajać wnętrza...


Później wszystko zaczęło powoli nabierać kształtów i  przypominać dom...

Taki mam widok z okna po przebudzeniu...


Mam obawy przed wstawianie zdjęć z naszego nowego domku...Tak na prawdę ani jedno pomieszczenie nie jest jeszcze urządzone w 100%, a ja nie lubię pokazywać niegotowych projektów. Dlatego dziś tylko malutkie migaweczki... z salonu i z kuchni...












***
W międzyczasie mieliśmy też remont w starym domu- zmienialiśmy dach. W związku z tym przez kilka tygodni mieliśmy tu spore zamieszanie...
Dwie budowy równolegle...
 Trzeba było zrzucić starą blachę, docieplenie i całe sterty różnych dziwnych rzeczy... Codzienie wieczorem staraliśmy się uprzątnać pobojowisko, bo przecież dzieci biegają, a to niebezpieczne... Udało się!
Dach wymieniony, żadne dziecko nie ucierpiało, nikt nie wbił sobie zardzewiałego gwoździa w stopę  ani nie rozciął nogi o starą blachę, i tylko jedno koło naszego auta ucierpiało z powodu owego gwoździa własnie... Ale patrząc na rozmiar przedsięwzięcia i bałąganu- straty duże nie były...
A efekt- super! Dom od razu wygląda lepiej!



Teraz już jesteśmy ogarnięci, a nasze życie powoli wraca do normalności...
A ja, mam nadzieję, wracam do was na stałe :-)

27 komentarzy:

  1. podobają mi się te białe ściany i ceglane, u mnie tez tak będie, ale ściany muszę z tynku zbić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też jest tynk i to taki gruboziarnisty, nie widać tego na zdjęciach...
      Ja ogólnie za gipsami nie przepadam...
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Niech Wam się dobrze mieszka w nowym domku...

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, w takiej dużej kuchni to poszalejesz;) Ceglana ściana jest super, ja tez mam kawałek takiej, tylko z ciemniejszej cegły.
    Dobrze, że ze starego do nowego domu nie macie za daleko, bo inaczej przeprowadzka byłaby jeszcze bardziej męcząca;)
    Okna macie drewniane? Te tarasowe wyglądają pięknie. I Podoba mi się ta przestrzeń.
    A co będzie w starym domu teraz?
    Pozdrawiam serdecznie i też życzę, by w nowym domu mieszkało Wam się szczęśliwie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całe szczęście, że nie mieliśmy daleko z przeprowadzką... Aż strach pomyśleć, że mogło by być inaczej... brrr....
      Okna mamy drewniane (firma Pinus- polecam!)
      W starym domu nadal mieszkają teściowie, tylko mają teraz 2x wiecej przestrzeni :-)
      Pozdrawiam!!!

      Usuń
  4. Bardzo podoba mi się wystrój, marzenie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izabela Runkiewicz6 sierpnia 2018 18:02

      Jeszcze dużo mam do zrobienia... ale dziękuję. Miło że już teraz się podoba :-)

      Usuń
  5. super, kuchnia ze swoim rozmachem wspaniała, na pewno dodasz jeszcze charakteru wnętrzom, ale już zapowiadają się uroczo..i moje ukochane uszaki..

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozdrawiam :)
    Ja również muszę się zadomowić w twoim nowym otoczeniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko to tylko wnętrze się zmieniło, a u mnie wiecej tego ze-wnętrza, więc to nie taka wielka zmiana :-)
      Buziaki!!!

      Usuń
  7. pięknie
    niech Wam się cudownie mieszka!
    zdradz proszę czy podłoga w kuchni to kafle? (pamiętasz firmę,nazwę??) czy parkiet?
    pozdrawiam Lusi

    OdpowiedzUsuń
  8. Najlepszy blog jaki znam. Dom juz slicznie wyglada. Ogrod cudo o kazdej porze roku. A Pani jest bardzo gustowna i kreatywną osoba.. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Po zdjęciach widzę, że jesteście już bliżej końca remontu. Choć osobiście dopiero rozpoczynam swoją przygodę z budową domu, to jednak bardzo cieszę się z tego, że zakupiona przeze mnie przydomowa oczyszczalnia ścieków jest już zamontowana i działa bez zarzutu. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Doskonale wiem co właśnie przeżywasz, niedawno zakończyłam u siebie gruntowny remont i doskonale zdaję sobie sprawę z tego jak duży bałagan towarzyszy tego typu pracom. Wraz z mężem staramy się prowadzić ekologiczne życie, dlatego też podczas bardziej zaawansowanych prac wynajęliśmy specjalny kontener na odpady budowlane, który dostarczono nam pod wskazany adres i odebrała go w stosownym czasie. Dzięki temu nie musieliśmy się martwić o utylizację odpadów.

    OdpowiedzUsuń
  11. faktycznie, przeprowadzka bywa straszna, ale satysfakcjonująca :) ja się przenosiłam z Warszawy do wsi oddalonej o 30 km i nie żałuję :) spakowałam wszystko, zamówiłam panów od usługi przeprowadzki i ruszyłam do nowego domu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przeprowadzka to zawsze jest szaleństwo. Zdarza się zapominać o najprostszych i bardzo oczywistych rzeczach.. Niekiedy tak przyzwyczajamy się do obrazów wiszących na ścianach, że zapominamy, że powinny być zabrane :) Ale dla takich wnętrz jak Twoje warto się przeprowadzić i znieść ten trud. Piękna kuchnia, ogromna... aż chce się gotować!

    OdpowiedzUsuń
  13. Deweloperka w wielu przypadkach wychodzi taniej niz mieszkanie z rynku wtórnego. To pewniak, bo wchodzi sie do czystego mieszkania, bez przeszłosci, bez historii. Ja sama zdecydowałam się na mieszkanie w Gdynia i uważam, że był to trafny wybór.

    OdpowiedzUsuń
  14. Przeprowadzka to jedno wielkie zamieszanie, ale wszystko można odpowiednio zaplanować.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie lubię się przeprowadzać, ale efekt zawsze jest super

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Czekam mnie przeprowadzka. W prawdzie nie jest to nic wielkiego, kilka mebli i rzeczy do przewiezienia, ale potrzebna będzie jakaś firma, która wszystkim się zajmie. Myślę, że jak najbardziej tutaj pomoże mi we wszystkim firma https://tiptoptrans.pl/ Przekonały mnie dobre opinie i wieloletnie doświadczenie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Twój nowy dom wygląda prześlicznie! https://przeprowadzki-krakow.net/

    OdpowiedzUsuń
  19. Moim numerem jeden jest cegła w salonie. Dodaje uczucia wyjątkowości w twoim domu

    OdpowiedzUsuń
  20. Relokacja w trakcie budowy domu to naprawdę wymagający proces. Skorzystanie z usług doświadczonej ekipy transportowej może pomóc w sprawnym przeniesieniu rzeczy i materiałów, co zminimalizuje chaos na placu budowy.
    https://przeprowadzki-transport.bialystok.pl

    OdpowiedzUsuń