sobota, 8 października 2016

Niespodzianka w kompoście...


Mieliśmy dziś pracowitą sobotę :-) Oprócz porządków w koziarni i kurniku, przewaliłam dziś cały kompost i ziemię liściową z ubiegłorocznych liści. Trzeba było przecież przygotować miejsce na nową porcję liści :-)
Ja przerzucałam przerobiony kompost do skrzyniopalet (do późniejszego wykorzystania) a moje dzieci ochoczo zabrały się do wybierania kompościanych kluseczków :-)

Mamy w ogrodzie sporo starych drzew a co za tym idzie i chrabąszczy. Zawsze musimy wybierać pędraki z kompostu. Na całe szczęście chłopcy przejawiają zapędy-Antek entomologiczne, a Witek lubi machać szpadlem :-) Wcale nie musiałam ich namawiać- sami chcieli. Witek nawet zachwycał się zapachem "nowej ziemi".
A oto nasze zbiory...


 Nie trudno było zdecydować co zrobić z naszym urobkiem :-)


A kompost, pozbawiony białkowej wkładki, mam cudny w tym roku :-)
Część powędruje na podniesione grządki w warzywniku, część na nowo zakładane rabaty, a ziemia liściowa będzie doskonała do donic wiosną.
Pozdrawiam!

16 komentarzy:

  1. Fajnie jak ma się takich dzielnych pomocników,nie to co ja jeszcze kulawa "sierota".Też machałam dzisiaj, bo czas goni. Masz rację,kompost w tym roku jest wyjątkowo udany. U nas cały dzień mrzył deszcz. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze, muszę przejrzeć swój kompostownik... chociaż kurzaste codziennie go odwiedzają.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie kluseczki zżarły mi w tym roku poziomki, trzy krzaczki malin, azalię i pół truskawek. Szkoda, że nie można ich jakoś się pozbyć z ziemi gdzie rosną rośliny i krzewy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że to stary post, ale co za bzdura. Na zdjęciu znajdują się pędraki czyli postac larwalna kruszczycy złotawki i sa one pożyteczne, ponieważ przerabiają materię organiczną. Nie są szkodnikami! Pedraki podgryzające korzenie roślin i traw to larwy chrabąscza majowego lub guniaka czerwczyka - one bytują tylko i wyłącznie w ziemi, pod trawnikiem czy na rabatach, ale nigdy w kompoście. Nie można wszystkich pędraków wrzucac do jednego worka. Pędraki z postu są pożyteczne i pracują wydajniej niż dżdżownice. Czasem warto sie doedukować niż powielać mity...

      Usuń
    2. To prawda odnośnie pędraków kompostowych .Miałam je przez lata i była bardzo zadowolona. Kompost szybciej

      Usuń
    3. Ogrodnicy błagam nauczcie się odróżniać pędraki, bo nie wszystkie są szkodliwe. Te w kompoście to kruszczyca złotawka, bardzo, bardzo pożyteczna zwłaszcza w kompoście.
      Pędrak chrabąszcza majowego jest przy odwłoku przewężony i ma dłuższe łapki i to prawdziwy szkodnik i żeruje w ziemi.

      Usuń
  4. Ja musiałam eksterminować kluseczki sama. Wiosną miałam ich też mnóstwo w kompoście. Na szczęście rzadko wpadały przez sito. Obrzydliwe, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić. Ona chyba TAM siedzą ze dwa lata :(
    Pomagierów też zazdroszczę.
    Ściskam rodzinkę

    PS. Jak tam malwy i mikołajki?

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja wrzucam je ponownie do kompostownika, żeby przerabiały nowe pokłady zielska :D Jeszcze się nie zdarzyło, żeby coś mi zżarły, ale staram się wszystkie wybierać z kompostu używanego na już.... Ech, na glince kompost wygląda pięknie!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Wietm, że to dziwny komplement, ale jaki Ty masz piękny kompost! Mi kompostowanie ewidentnie nie wychodzi. Jest suchy, jakby nie przerobiony. Mimo że go podlewam różnymi odpowiednimi preparatami. Podpowiedz, jak o niego dbasz, że wychodzi taki książkowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko woda ale w sporych ilościach. No i w zacienionym miejscu.

      Usuń
  7. U mnie w kompoście ich nie ma, ale w trawniku i owszem. Na szczęście mam pomocnika, jeża, który nocami wyjada nieproszonych gości :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurzaste miały niezłą ucztę:) A takich gości wiosną i latem w ziemi znajdowałam, teraz albo się wynieśli, albo zaszyli głębiej, tylko dżdżownice wykopuję

    OdpowiedzUsuń
  9. Paskudne są te pędraki, u mnie też są w kompoście i, niestety, muszę je wybierać sama. Lądują u sąsiada, który hoduje ptactwo.

    OdpowiedzUsuń
  10. Te pędraki w kompoście to larwy kruszczycy złotawki. Można je spotkać- dorosłe chrząszcze wczesnym latem na kwiatach w słoneczne dni. Mają zielony, metaliczny połysk. Nie są raczej szkodnikami. Nie trzeba ich niszczyć.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiem, że to stary post, ale co za bzdura. Na zdjęciu znajdują się pędraki czyli postać larwalna kruszczycy złotawki i sa one pożyteczne, ponieważ przerabiają materię organiczną. Nie są szkodnikami! Pędraki podgryzające korzenie roślin i traw to larwy chrabąszcza majowego lub guniaka czerwczyka - one bytują tylko i wyłącznie w ziemi, pod trawnikiem czy na rabatach, ale nigdy w kompoście czy drewnie. Nie można wszystkich pędraków wrzucać do jednego worka. Pędraki z postu są pożyteczne i pracują wydajniej niż dżdżownice. Czasem warto sie doedukować niż powielać mity...

    OdpowiedzUsuń