Wczoraj powstał taki oto nowy mieszkaniec naszego domku-Elf Świąteczny, który pomaga Mikołajowi układać prezenty pod choinką.
Choinka na razie jest czystą abstrakcją... Niepojęte wprost jest wnoszenie drzewa do domu, wieszanie na nim pierników i innych ozdób... Jedyną realną rzeczą w całej tej imprezie wydają się być dla Wita PREZENTY...
To już nasza trzecia wspólna Wigilia, ale taka pierwsza ŚWIADOMA! To dopiero będzie!
Na razie mamy Elfa ;-)
Jeśli ktoś jest zainteresowany, to podaję nasz wypróbowany wielokrotnie przepis na świąteczne pierniki.
Nasze pierniki powstawały w 2 turach- tura pierwsza powstała w niedzielę i w znacznej części została już pochłonięta przez męską część rodziny... W związku z tym dziś powstała tura druga i szybko została "zapuszkowana".
Dziś w całej okolicy roznosi się zapach naszych pierników...
Przepis na pierniki:
4 szklanki mąki
2 jaja
1,5 szklanki cukru
4 łyżki rozpuszczonego miodu
4 łyżki rozpuszczonego masła
2 łyżeczki proszku do pieczenia
przyprawa do pierników
Wszystkie składniki zagnieść na jednolitą masę.
Ja zawsze część cukru zamieniam na miód, tak, że z reguły daję cukier z miodem pół na pół. Pierniki zawsze wychodzą, a robię je według tego przepisu już od wielu lat. Dobrze jest na początek dać troszkę mniej mąki, tak by łatwiej było wyrobić ciasto i dodawać mąkę w miarę zagniatania.
Zawsze robię pierniki przynajmniej miesiąc przed świętami. Wiadomo- piernik im starszy, tym lepszy... :-)
W tym roku odważyłam się nawet na zrobienie piernikowej chatki... Jednak czy się udała, dowiem się dopiero za miesiąc, jak ją będę "sklejała"...
A jeśli przyprawę do pierników zastąpimy np imbirem- to mamy ciasteczka imbirowe!
Zapraszam wszystkich do "pierniczenia" :-)
U mnie w domu też dzisiaj... i też nie pierwszy raz w tym roku... rozchodzi się ten niesamowity zapach pieczonych pierników...
OdpowiedzUsuńTAK JAK JUZ CHYBA WSPOMINAŁAM ,NIE OBCHODZĘ ŚWIĄT...ALE PIERNICZKI UWIELBIAM......MUSZĘ WYPRÓBOWAĆ PRZEPIS")))
OdpowiedzUsuńKOCHANI-BURY ZJADŁ TROCHĘ KURCZACZKA,NAPIŁ SIEĘROSOŁU:))))))))..ZASTRZYKI ZACZĘŁY DZIAŁAĆ..NAWET ZACZĄŁ CICHUTKO MRUCZEĆ....UFFFFF...ABY SIĘ NIE POGORSZYŁO-DZIĘKUJE I POZDRAWIAM:)
Kurcze, to już? Pieczemy pierniki???
OdpowiedzUsuńA Elfik wyszedł Ci pierwsza klasa!
śliczny skrzat!!! a z pierników najardziej mi się podobają renifery - choć smakują zapewne jak reszta ;-) u nas też trzecia wigilia z Oliwą ;-) no i pierwsza świadoma ;) pozdrawiam :) uściski dla Wita!!
OdpowiedzUsuńZa taką dzielna pomoc przy "pierniczeniu" Witusiowi należy się cała fura prezentów:-)
OdpowiedzUsuńIzo, moja imienniczko, ja za Tobą nie nadążam... Normalnie strasznie się opierniczam ostatnio, hihi
OdpowiedzUsuńSkrzacik jest śliczny Izo. Nie mogę się doczekać weekendu, żeby zasiąść przy maszynie i uszyć coś z moich książek. Ja od kilku lat piekę pierniczki z witrażykami z landrynek. Cudnie wyglądają na choince.Z chęcią skorzystam także z Twojego przepisu. Dzielnego masz pomocnik, gratuluję i pozdrawiam serdecznie. Ania:)
OdpowiedzUsuńElfik magiczny :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że pieczecie pierniczki razem z Synkiem. To najlepsza zabawa dla dziecka :)
Pozdrawiam
Ada
Jestem u Ciebie pierwszy raz --> bardzo mi się spodobało --> ZOSTAJĘ :)
OdpowiedzUsuńWitaj!!!!Ależ u Ciebie pięknie:)Zdolna i pracowita dziewczyna z Ciebie.Będę zaglądać bo aż cieplej na duszy się robi:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńCześć Iza!
OdpowiedzUsuńdziękuję za wizytę u mnie i komentarz:)
Cudnie u Ciebie, tak swojsko i rodzinnie i jeszcze dodatkowo te pierniki!!!! Uwielbiam piec ciasteczka nie mówiąc już o piernikach i mam lada dzień zamiar się za nie zabrać.
Zostaję na dłużej u Ciebie:)
pozdrowienia,