Ostatni tydzień był na prawdę szalony... Siostra Olafa wychodziła za mąż. Niby nic, a działo się... oj, działo! :-)
W piątek przed weselem zorganizowaliśmy grilla i ognisko u nas w Niemojkach dla 30 osób. Było trochę roboty, nie powiem, że nie...
Połowa gości pochodziła z USA. Hongkongu, czy Australii. Było też kilka osób mieszkających w UK. Prawdziwe międzynarodowe wesele! Dlatego chcieliśmy pokazać gościom jak wygląda tradycyjny ślub w Polsce. Nie obyło się jednak bez np. wschodnich akcentów ( Młodzi mieszkają w Hongkongu). Było więc puszczanie pergaminowych lampionów późnym wieczorem, a każdy z gości weselnych dostał w prezencie jadeitową figurkę przedstawiającą jego chiński znak zodiaku. W zasadzie to tylko uczta była typowo słowiańska... i miejsce...
Gosia i Phil złożyli sobie przysięgę w trochę "amerykańskim" stylu. Każdy kto spojrzy na zdjęcia poniżej będzie wiedział o co chodzi :-)
Wszystko wyszło na prawdę wspaniale! A baliśmy się najbardziej burzy, bo na godzinę przed ceremonią trochę pogrzmiało.
Ja od siebie dodam tylko tyle, że dekoracje ślubne to dzieło moje i mojego męża :-)
My, niestety, ze względu na Witka (który za żadne skarby nie chciał w Zaścianku nocować) nie byliśmy obecni na całej imprezie. Musieliśmy wracać przed północą, jak Kopciuszek :-) Po całym dniu przygotowań był nam jednak potrzebny odpoczynek, zwłaszcza, że Gośka zaplanowała dla gości również niedzielne atrakcje...
...A mianowicie piknik nad Bugiem i rejs wycieczkowym statkiem po rzece...
Tata Pana Młodego- prawda, że wygląda jak Kapitan ?!? Chociaż z usposobienia to najbardziej przypomina mi Świętego Mikołaja :-)
I Pan Młody... z piwkiem dla ochłody...
Witkowi wuj Phil bardzo przypadł do gustu. Pomimo konfliktu językowego dogadywali się świetnie!
********
Kolejnego dnia, czyli już w poniedziałek- spacer po naszych Niemojkach :-) I na reszcie zrobiło się troszkę chłodniej! Bo upał był naszym jedynym problemem w tym cudownie spędzonym czasie :-) Kolejny dzień i kolejna wycieczka. Tym razem do Korczewa. Znajduje się tam piękny, częściowo odrestaurowany pałac otoczony urokliwym parkiem. Park przemierzyliśmy w iście ekspresowym tempie ścigani przez tabuny okropnych komarów...Strach było się zatrzymać choćby na chwilkę...
Kolejnym przystankiem był Drohiczyn i nowo otwarta przeprawa promowa...
******
A teraz goście wyjechali, a my musimy wracać do ponurej codzienności... Gosiu i Philu- spędziliśmy cudownie czas- bardzo Wam dziękujemy!!!Buziaki!!!!
PS. Dla zainteresowanych podaję link do Zaścianka: http://www.zascianek.home.pl/actual/index.html
Miejsce cudowne, właściciele uroczy- będąc w okolicy warto zobaczyć! Polecam!
Izo:)) ale cię nie było.....młodzi piekni jak z obrazka:))))
OdpowiedzUsuńFantastyczny ślub w pięknym miejscu
OdpowiedzUsuńpiękna uroczystość....a co do atrakcji byłam w Korzcewie wielokrotnie, jeszcze zanim Hrabina nie wróciła...w sierpniu odbywają się fajne imprezy, z kolei do Drohiczyna tez mam niedaleko, lubię tam zagladac, zwlaszca latem :)
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje i piękna uroczystość ... takie właśnie mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńhejka... śliczne wesele, młodzi jak z obrazka a dworek ... cudny !!!
OdpowiedzUsuńfaktycznie tata młodego nadaje się na św.Mikołaja ale i na ... lwa morskiego również
uuuuuuuu weselicho jak się patrzy :)
OdpowiedzUsuńAle super!
OdpowiedzUsuńZresztą ja w ogóle lubię wesela i takie zabawy :)
Bubiso, piękne, kolorowe, radosne zdjęcia!
Pozdrawiam mocno
Ada
Ale się działo! Mnie też czeka wesele - brata rodzonego. Chyba będzie normalnie po polsku, bez cudzoziemców;)
OdpowiedzUsuńŚwietna impreza, piękne dekoracje:) Widzę, że Ciebie też ostatnio nie było za dużo w blogowym świecie, tak, jak i mnie:) Super, że znalazłaś chwilę i cosik skrobnęłaś, bo wypatrywałam wpisu od Ciebie z niecierpliwością:)
OdpowiedzUsuńno masz........cudne klimaty a Młodej Parze życzę samych radości i szczęścia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Cześć :)
OdpowiedzUsuńale piękny ślub i to na świeżym powietrzu, suknia panny młodej - bajeczna....to musiało wyglądać strasznie romantycznie :)
pozdrawiam Ania
pieny ślub cudne zdjecia i atrakcji co nie miara ... a zrobienie grila dla 30 osób to nie lada wyczyn ja jak robie dla 15 to masakra ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńPiękne klimaty :)Romantyzm bije po oczach, ale przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia!
Cóż powiedzieć...łał!!!! :))) Młodej Parze wszystkiego najlepszego! A Ty nie wracasz do "ponurej codzienności" - wystarczy popatrzeć na zdjęcia - może i znormalniało tam u Ciebie po takich międzynarodowych atrakcjach, ale na pewno jest pięknie i kolorowo!!!
OdpowiedzUsuńPięknie i romantycznie:)...ja też niedawno robiłam dekoracje na ślub i wesele. Migawki na moim blogu:)...wiem ile to trudu i stresu:)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsca i piękne dekoracje, napracowałaś się, ale zadowolenie gości - bezcenne :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten dworek. Bardzo nietypowe rozwiązanie co do miejsca ślubu. Mnie się bardzo takie podoba. Chciałabym mieć taki ślub na łonie natury...ale z kościelnym to pewnie by była trochę ciężka sprawa, chyba że coś się w tej kwestii zaczęło zmieniać...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
K.
Fantastyczne miejsce na ślub, w ogóle na każdą chwilę. Tak sielsko anielsko... rozmarzyłam się.
OdpowiedzUsuńRight аway I am goіng аway to do
OdpowiedzUsuńmy bгeakfast, once having my breakfaѕt comіng agaіn tο read further neωs.
Here is my homeрage ... eventy dla firm
What's Going down i am new to this, I stumbled upon this I've found It absolutely helpful and it
OdpowiedzUsuńhas aided me out loads. I'm hoping to contribute & aid different users like its aided me. Great job.
Also visit my webpage: dzrzwi rzeszow
Heya i am for the first time here. I came across this board and I find It
OdpowiedzUsuńreally useful & it helped me out much. I hope to give something back and aid others like
you helped me.
My webpage die Welt von Platten
Nad Bugiem, czyli moje tereny :)
OdpowiedzUsuńwięc pozdrawiam znad samego Buga! :)
Często mijam ten Dwór i muszę przyznać, że te zdjęcia nie oddają jego piękna. W rzeczywistości prezentuje się jeszcze bardziej okazale, dodatkowo pobliskie tereny są wyjątkowo piękne i malownicze lasy bogate w grzyby: prawdziwki, podgrzybki, rydze. W bliskim sąsiedztwie kęcono sceny z ,, Nad Niemnem". W pobliżu zakole Bugu, raj dla wędkarzy, w sezonie pływa darmowy prom więc myślę że warto tu zajrzeć :)
OdpowiedzUsuń