wtorek, 11 czerwca 2013

Wieści z warzywnika...

 Nie będę się rozpisywać, bo niby o czym? Ale dla tych którzy podzielają moją ogrodową pasję- kilka fotek zieleniejącego ogrodu :-)

I motto na dziś:

"Lepiej późno niż wcale" !!!

 
Kilka słów jednak napiszę :-) Jak wiecie ciągle pada... I o ile początkowo rada byłam temu, o tyle teraz wychodzi mi to bokiem... 
Dynie są mniejsze niż kiedy je wsadzałam... 
Pomidory- odmiany odporne na zarazę, okazały się nie być odporne na alternariozę i bez oprysków się nie obyło...
Część moich zasiewów została wymyta przez strugi wody, podobnie ze składnikami odżywczymi dla roślin- co zaowocowało w pierwszym wypadku nieco losowym wschodem, a w przypadku drugim- jasno seledynową barwą tego co wyrosło...
Ale, jakby nie było, pierwszy plon dziś zebrałam!!! I z wielką przyjemnością schrupałam pęczek rzodkiewek :-)


 Powoli pojawiają się też kwiaty moich dalii:
Na zdjęciu dalia pomponowa "Snowflake"


I prezenty od męża niedługo zakwitną :-)
 Mąż mój jest sadownikiem z zawodu i zamiłowania, więc cóż innego mógłby mi podarować, jeśli nie jabłonki? Ale nie jakieś tam zwyczajne! Przyjechały do mnie z holenderskiej szkółki drzew owocowych. Mają wdzięczną nazwę Redlane Mini Tree. Fajne w nich jest to, że pięknie kwitną, mają czerwone liście, prawie wcale nie rosną, mają owoce deserowe i nie chorują! U mnie dopiero zaczynają kwitnąć- owoców w tym roku nie będzie.
Wogóle to patrząc na mój warzywnik w połowie czerwca można by pomyśleć, że to początek maja :-)
Ale, jak już pisałam:lepiej późno niż wcale :-)
Miechunki też ledwie przetrzymały ten czas monsunowy...

Podobno od jutra ma nie padać... Może moje dynie mają jeszcze jakieś szanse na przeżycie???
Pozdrawiam!

26 komentarzy:

  1. Zdjęcia jak zwykle piękne - jabłonki i 'snowflake' cudne - ale współczuję kiepskiego początku sezonu. U nas w zeszłym roku było identycznie, wiem co czujesz - cudem tym razem mamy pogodę perfekt. Twój warzywnk wygląda niesamowicie! Na medal! Miłego chrupania rzodkiewek całej rodzinie życzę, ściskam K

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana, z warzywami w tym roku u mnie indentycznie niestety. Trzymaj się

    OdpowiedzUsuń
  3. teraz to tylko pogody muszę Ci życzyć i obfitych zbiorów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale wzorcowy ogródek, mimo tych słabych wzrostów. Masz wszystko, jak w pudełeczku. Będą warzywka później, no chyba nadrobią w końcu:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Twój warzywnik ogromnie mnie zachwyca. Wiadomo, że to dużo ciężkiej pracy, ale... Jest tak piękny, tak zorganizowany, że aż w głowie mi się nie mieści, że tak można!
    Życzę by roślinkom się poprawiło i obfitych zbiorów! Nie ma możliwości, żeby w takim warzywniku to się nie spełniło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że tak jak z przydługą zimą - przyroda nadrobi i również wyczekuje od jutra słonecznej pogody, bo mam kilka dni wolnego do poniedziałku. Miło by było troszkę popracować przy zieleni w te dni.
    serdecznie Cię pozdrawiam i trzymam wraz z Tobą kciuki za pogodę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ma się czym przejmować ja sadziłam wcześniej i tez lipnie rośnie, wiele zgniło lub przymarzło. Pomarszczyło się i padło. Musiałam dosiewać i teraz czekam na słonce ( bo jak mówisz niby od jura ) to może coś ruszy. Kiepskie plony w tym roku oj kiepskie. Wiesz dziś wieczorem za chmur na zachodzie wyłoniło się pomarańczowo- fioletowe słońce i niebo to znak że idzie ocieplenie i z taka nadzieją położę się spać. Może jutro pierwsze promienie mnie obudzą a nie jak ostatnio tylko brzęk kropli o parapety.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oby pogoda się poprawiła , słońce potrzebne natychmiast!!!!
    Kochana, ale ten Twój warzywniak wygląda jak z poradnika, pomyśleć, że powstał tak niedawno. Dobrych plonów życzę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj tam, wszystko wygląda efektownie :) Zobaczysz, że nadgoni wszystko ino mig.
    Ja mam też spore opóźnienie z warzywnikiem, bo czekałam na foliak, do którego mąż długo się przymierzał, a gdzie, a jak ...
    Zatem czekamy na ciepełko.
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne warzywka :)
    na pewno nadgonią, nie martw się. U mnie też jak po grudzie - nawet rosną, ale wszystko opanowane przez ślimaki, też im ta mokra pogoda pasuje :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie masz, a u nas wszystko zalane, 50 dalii stoi w wodzie jak w stawie, powylewały rzeczki, rowy, tragicznie mamy!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie piękne dalie, czemu ich w tym roku nie kupiłam? Zazdroszczę plonów z ogródka. Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Duże wrażenie robi Twój warzywnik.Niech wszystko pięknie rośnie tego życzę Tobie.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow, ale tam się dzieje i jak to wszystko super wygląda, ,,,zapraszam do mnie na bloga i na candy , Polecam również zakupy w redecor,pl mnóstwo obniżonych cen:-) Pozdrawiam Gosia

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj! Jaki świetny warzywnik! Cudny! Współczuję przygód z pogodą:( ale.. Przyroda jest twarda:) i roślinki tak zaraz się nie poddadzą:) Słonka dużo życzę i pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  16. współczuję pogody... u mnie i maj i czerwiec piękny... kwitną i tworzą się cukinie... dynie duże !
    ba... nawet arbuz, który posadziłam pierwszy raz w życiu... kwitnie
    co do innych warzyw to widzę, że z nasionami przeginają... nie rosną tak jak trzeba warzywa...
    ciepełka życzę

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie wszystko wygląda!
    Nie martw się, zapewne ruszy z kopyta jak tylko pogoda się poprawi, nie nadążysz pielić :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pięknie i jak wszystko wyplewione,nie uświadczy u Ciebie jednego chwaściora:)) U mnie pięknie wszystko rośnie,ale chwasty też i do tego postanowiły wyprzedzić warzywka:( Pogoda doprowadza mnie do szału,leje od kilku tygodni codziennie:(
    pozdrawiam i życzę pogody:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny warzywniak. Szczególnie podoba mi się płotek- prezentuje się rewelacyjnie. U nas od wczoraj słonko świeci na pewno i do Was przyjdzie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale tu fajnie..aż żałuję, że tak późno tu trafiłam. Też mam w planach wyniesione rabaty, więc tym bardziej będę tu zaglądać i wszystko odgapiać ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie .szkodzi że późno i tak jest pięknie .Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękny warzywnik, jestem pod ogromnym wrażeniem, tych wszystkich plecionek, grządeczek i zieleniny:)))))

    OdpowiedzUsuń
  23. Ogrodzonko jakie ładne ale jego wykonanie było na pewno pracochłonne :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń