Jak widać czeka nas jeszcze trochę pracy: równania, założenia trawników, dopracowania szczegółów.
Czekamy teraz na deszcz, bo ta susza odbiera chęci do pracy. Tym bardziej, że wszystko wskazuje na to, że z części sadu gdzie nie mamy nawodnienia nie zbierzemy handlowego towaru...
Niewielki placyk przy wejściu do domu wybrukowałam kamieniem. Miałam do wyboru kostkę betonową, ale obrzeża zostały wkopane strasznie nierówno i żeby zgubić te nierówności wybrałam kamień. No i ja po prostu nie lubię betonu...
A bukszpan podsycha bo jest regularnie podsikiwany przez psa.
Dopiero na zdjęciach widzę jak bardzo :-)
Przy okazji robienia nowego wianka na drzwi (gdzieś go tam widać) powstało kilka roboczych zdjęć w naszej szopie :-)
Wianek z nasienników pietruszki naciowej. Szkoda mi było wyrzucać, a wianek całkiem całkiem :-)
A jutro rano jedziemy nad morze! Antek jest już prawie tydzień po usunięciu migdałka gardłowego i możemy wyruszać! Przyda nam się zmiana klimatu i trochę dystansu bo po powrocie zbiory...
Pozdrawiam!!!
Miłego wypoczynku :) Widać duże zmiany. Podobają mi się bukiety suszu w szopie :)
OdpowiedzUsuńNo to teraz macie podjazd jak do rasowej rezydencji :D Cudownie!
OdpowiedzUsuńOdpoczywajcie sobie bezpiecznie :*
Już jest pięknie!!! Świetny pomysł miałaś z tym kamieniem!
OdpowiedzUsuńA szopa ma niepowtarzalny klimat - te suszone bukiety, zioła, czosnek ....coś wspaniałego!
Udanego wypoczynku:)
Ale pięknie! Wyszło super, naprawdę ;) A dom jak Dworek w Ranczu :D
OdpowiedzUsuńAle super
OdpowiedzUsuńPiękny macie teren wokół domu. Bardzo mi się podoba też w Waszej szopie, super :)
OdpowiedzUsuńEkstra szopa.
OdpowiedzUsuńTeż bym sobie wybrukowała lub wykamienowała, bo płyty chodnikowe są już mocno passe ;)
Masz dar dziewczyno do aranżowania zieleni, przestrzeni, no i brukowania.
OdpowiedzUsuńDom zapowiada się imponująco.
Wypoczywajcie, nabierajcie sił nad morzem.
Buziole
Miłego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku.Szopa cudna a podwórko pięknie wygląda.
OdpowiedzUsuńGdybyś kiedyś pomyślała o agroturystyce to ja chętna. Cudnie wygląda Twoje podwórko, a szopka toż to zakątek rękodzielniczy : ) Miłego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńJuż widać jaki będzie ostateczny efekt! Dom z perspektywy podjazdu wygląda dostojnie. Uwielbiam twój roboczy kącik ogrodowy!
OdpowiedzUsuńPięknie,cudownie!!! To jest to o czym marzyłam,ale musiałabym mieć jeszcze place sąsiadów.Popieram pomysł z agroturystyką.
OdpowiedzUsuńŻyczę teraz dużo deszczu w Niemojkach, a ładnej pogody nad morzem. Dobrego wypoczynku:))
Coraz piękniej u was.
OdpowiedzUsuńSzopa to istna perełka. Te wszystkie suszki i wianuszki- cudownie klimatyczne!
Życzę spokojnego deszczu, co by dobrze podlało, ale szkód nie wyrządziło.
Pozdrawiam Marta
Jak zobaczyłam ten podjazd i w tle domek z białymi filarami... no serce zabiło mi z emocji... piękny, stary, polski dworek, cudowność :) Jak ja Ci zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńNo! Dokładnie takie samo miałam skojarzenie. I te drzewa wokół. Pięknie, po prostu pięknie!!!
UsuńKawał roboty i piękne podwórze. A widoki z szopy jak z bajki.
OdpowiedzUsuńKlimatyczna szopa, taka prawdziwa wiejska :) Te wszystkie suszki, regał zrobiony ze skrzynek, te półeczki, gliniane doniczki, stara waga no i ten prawdziwy, stary stół z toczonymi nogami- to wszystko razem wzięte stwarza po prostu cudowny, wiejski klimat :) Chciałabym mieć taką szopkę.. Marzenie...Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga :)
mnie też w najbliższym czasie czeka utwardzanie podjazdu, ale widząc takie efekty widać, że warto :)
OdpowiedzUsuńRewelacja - na pewno będzie się mniej kurzyło - ja mam utwardzony podjazd od zeszłego lata i widać naprawdę, że okna się mniej brudzą, bo jednak koła podnoszą mocno cały ten brud...
OdpowiedzUsuńNa pewno efekt końcowy będzie rewelacyjny, bo już wszystko pięknie wygląda:-)
OdpowiedzUsuńOgrom pracy już wykonany...Jest coraz fajniej...Gratulacje....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńPodjazd już się prezentuje świetnie, u nas susza jabłoniom na szczęście nie zaszkodziła, ale za t ucierpiały maliny, miłego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńKawał roboty za Wami! A efekt super. Za brukowanie kamieniem podziwiam - pięknie wyszło.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł z wysypaniem tłucznia na podjazd. Wygląda ślicznie i naturalnie. Dobrze że zrobiliście krawężniki. Co prawda będzie trochę pracy przy usuwaniu kiełkujących 'niezawodny' chwastów, ale jest to do przezwyciężenia :)
OdpowiedzUsuńU la la!!! Kawał roboty i jakie efekty!!! Ale materiału to poszło od groma :))) Mnie też się marzy ładny podjazd i teren wokół domu ale to chyba jak wygramy w totolotka albo złapię świetną zarobkowo pracę a na to się nie zanosi :P Świetny rozmach prac i pięknie wszystko wygląda :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam i pozdrawiam :)
Podjazd jak u Caringtonów :) Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńNo jak utwardzony podjazd to mniej kurzu w domu - tyle tego pyłu potrafi wejść przez okna, ze głowa boli...
OdpowiedzUsuńZmiany tylko na plus. Dajcie znać jak wygląda postęp po niespełna miesiącu.
OdpowiedzUsuńkocham Waszą Szopę!! siedziałabym tam cały czas!! Pięknie u Was:) a jak radzicie sobie z pielęgnacja drzew ? Wiele ostatnio choruje :( Tyle zadań do zrobienia... Podziwiam.
OdpowiedzUsuńkurcze, aż się rozmarzyłam patrząc na te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDużo roboty, ale efekt super!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło. No i praktycznie :)
OdpowiedzUsuńZmiany zdecydowanie na plus:) Masz piekny ogród, oryginalny bez dwóch zdań. Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńPodwórko wygląda przepięknie. Niesamowity klimat.
OdpowiedzUsuńCzy potrzebujesz zabawek dla dziecka? Nasz serwis oferuje auta na akumulatory, pojazdy akumulatorowe dla dzieci czy inne rodzaje samochodów. Wszystko najwyższej jakości. Sprawdź https://werbike.pl/
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się taki wystrój podwórka.
OdpowiedzUsuń