Witajcie!
Jak co roku sama przygotowuję wiązanki na groby. Przede wszystkim względu na moje zamiłowanie do żywych roślin, a co za tym idzie ze względu na wymiar ekonomiczny. Jak wiadomo żywe wiązanki i wieńce są baaardzo drogie (przynajmniej jak dla mnie).
Na zdjęciach przedstawiłam krok po kroku jak zrobić okrągły podkład świerkowy. Można taki sam zrobić na przykład z jodły lub innego iglaka.
Do wykonania stelażu potrzebne będą patyki (ja wykorzystałam klonowe, ale mogą być jakiekolwiek byleby były solidne).
Z patyków układamy kwadrat i mocujemy go drutem.
Następnie dokładamy patyki po przekątnej i znów mocujemy drutem.
Teraz pora na gałązki świerkowe, które utykamy pomiędzy patyki dookoła.
Pierwsze okrążenie nie wygląda zbyt zachęcająco i nie jest zbyt stabilne, ale w miarę utykania następnych gałązek nasz podkład robi się gęściejszy i tak stabilny, że nic go nie rozwali. Pod koniec jest już tak gęsto, że trudno wetknąć ostatnie gałązki.
W każdym kolejnym okrążeniu gałązki wkładamy w stelaż coraz bardziej pionowo.
Tak powstały podkład ja udekorowałam gałązkami ligustru i berberysu (tylko to u nas jeszcze nie zmarzło).
Zapomniałam zrobić fotkę gotowego podkładu...
Na koniec można dołożyć kwiaty- żywe lub sztuczne, jak kto woli.
Wrzucam, bo może komuś jeszcze się przyda :-)
A na koniec kilka naszych jesiennych zdjęć. Niektóre jeszcze z przed mrozu :-)
Pozdrawiam!
PS. Jesteśmy już po zbiorach więc jest nadzieja, że będę tu częściej :-)
Na wsi jest pięknie :) Jest tyle możliwości :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG:)
Twoje zdjęcia są zjawiskowe..Nadają się do przeniesienia pędzlem na płótno...Pozdrawiam z Wrocławia,jestem mieszczuchą w średnim wieku z malutkim przydomowym ogródkiem:)
OdpowiedzUsuńNiektóre fotki ogrodu wyglądają jak z bajki :)
OdpowiedzUsuńStroiki własnoręcznie wykonane zawsze są śliczne,szczególnie te naturalne.Śliczna jest Twoja jesień.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńTeraz z tej instrukcji nie skorzystam, ale na Święta jak najbardziej! Fajnie, że napisałaś co i jak :)
OdpowiedzUsuńP.S. Tak przy okazji, moim zdaniem taki samodzielnie przygotowany stroik będzie zawsze 100 razy lepszy niż kupny - z różnych powodów ;)
Piękne jesienne zdjęcia. Dobrze, że już po zbiorach:) chwila wytchnienia dla całej rodziny. Chłopaki nacieszą się tatą:)
OdpowiedzUsuńPiękna jesień u Ciebie:):):):)
OdpowiedzUsuńPiękne jesienne foty :) Z instrukcji na stroik skorzystam przed świętami, człowiek całe życie się uczy ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam - Kobieto jesteś wulkanem energii, skąd bierzesz czas na to wszystko.
OdpowiedzUsuńLubię czytać Twojego bloga, podpatruję Twój piękny, ukwiecony ogród, podziwiam Twoje nasadzenia. Udało mi się zrealizować moje marzenie posiadania działki na wsi, na której jesienią posadziłam dużo cebul i bylin. Nie mogę się już doczekać wiosny ... Masz świetny pomysł na podkład na stroik, na pewno skorzystam, serdecznie pozdrawiam, Ewa.
OdpowiedzUsuńNajpieniejszy blog jaki spotkalam! Ale ci zazdroszcze tego wiejskiego zycia, ja jestem z londynu :/ zanim rodzice tu wyjechali ja jeszcze dzieciem bylam 8-9 lat to tez tak mielismy w polsce, a teraz juz ponad 10 lat w Anglii, tutaj wszyscy biegna, to nie to co polskie wsie. Zapraszam cie do mnie http://its-dominica.blogspot.co.uk/ masz moze instagram?? iG: its.dominica.s !!
OdpowiedzUsuń