Dziś kolejny post z cyklu wiosna w ogrodzie :-)
Jako że jesteśmy nierozerwalnie związani z przyrodą - staramy się, w miarę możliwości, żyć w zgodzie z naturą! Całą zimę dokarmialiśmy ptaki, a teraz przyszedł czas by zapewnić im miejsce do założenia lęgów.
Na przedwiośniu należy oczyścić stare budki lęgowe z resztek zeszłorocznych gniazd. Pozostawienie ich na następny sezon jest sporym błędem! W ptasich gniazdach sporo jest ptasich pasożytów. Usuwając resztki gniazd pozbywamy się również tych niechcianych lokatorów :-)
Pamiętam zabawna historyjkę związaną właśnie z czyszczeniem budek...
Pewnej wiosny wreszcie udało mi się namówić mojego męża by pomógł mi w przygotowaniu budek. (Nigdy nie ma czasu, bo bardzo zajęty z niego facet :-)) Chodziliśmy z drabiną od drzewa do drzewa i po kolei czyściliśmy ptasie domki. Niektóre trzeba było zdejmować by usunąć gniazdo, do innych wystarczyło włożyć rękę i wygarnąć resztki... Podeszliśmy właśnie do takiego domku, którego zdejmować nie trzeba...Olaf dzielnie wszedł na drabinę i włożył rękę do budki..., a ja żartem ostrzegłam go, żeby uważał bo coś go może ugryźć :-) Nagle Olaf z krzykiem prawie zleciał z drabiny odrzucając przy tym małe kudłate coś, co wystraszone umknęło w krzaki... Okazało się, że jedna z naszych budek została zamieszkana przez orzesznicę-(gatunek niewielkiego, rudego gryzonia z rodziny popielicowatych mieszkającego w lasach. Żywi się orzechami, jagodami i żołędziami. W Polsce podlega ścisłej ochronie.) Długo się potem śmialiśmy... Dobrze, że malec zleciał na grubą warstwę liści...
źródło zdjęcia http://forum.przyroda.org/topics51/obserwacje-pilchow-vt10650,105.htm |
Czasem budka musi powisieć sezon pusta, ale ptaki w końcu się przekonują i zakładają w niej gniazdo!
Jeśli ktoś z Was chciałby zrobić własnoręcznie taki domek lęgowy dla ptaków to podaje stronkę, gdzie można znaleźć przykładowe wymiary budek w zależności od tego jakie ptaszki chcemy do siebie zaprosić! http://www.pwg.otop.org.pl/chronic1.php
Nie wiedziałam, że tzreba czyścić budki! A historia z orzesznicą mnie przyprawiłaby o zawał:) toż ona podobna do myszki jest:) Pozdarwiam
OdpowiedzUsuńOj, nigdy nie wiadomo kto zechce w budce zamieszkać. Ja mam dwie budki i wiosną osiedlają się tam bogatki. Kupując czy robiąc budki trzeba też pamiętać, żeby nie miały żadnych patyczków przy wejściu, które ułatwiałby intruzom dostanie się do lęgów. A mnóstwo sprzedaje się takich budek o złej konstrukcji.
OdpowiedzUsuńCiekawe kto zamieszka u Was w tym roku :)
Pozdrowienia!
Blog Twoj jest SUPER !!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo lubie go czytac :))))
Jak dobrze ze wsrod nas sa jeszcze ludzie ktorzy doceniaja i szanuja przyrode :)))) tacy jak Wy :)
W tym tygodniu planuje czyszczenie budek oraz zawieszenie nowych. Jedna z nich ma w srodku kamere :) Kazdego roku razem z dziecmi studiujemy nasze sikoreczki i daje to nam mnostwo radosci :) Budki legowe to tez super pomoc w walce z roznymi szkodnikami ! ptaszki robia to dla nas za darmo, zbieeajac niesamowite ilosci owadow (wrecz szokujace ilosci,nie pamietam ile ) swoich maluchow.
Bardzo dziekuje za inspirujacego bloga :)
Ps.Czy Twoj maz to tez skandynaw ;) ?
Pozdrawiam
Witaj! Mój mąż tak na prawdę nie ma na imię Olaf... tylko Olgierd... Jednak gdy go poznałam, w wyniki pewnego nieporozumienia, został Olafem. I pomimo jego próśb i nalegań- nie potrafię się już przestawić na "Olgierda"
UsuńPozdrawiam!!!
Fajnie, że podałaś tyle pożytecznych informacji. Ja też nie wiedziałam, że trzeba czyścić budki. Niestety mam z nimi złe doświadczenia, bo już trzykrotnie zalęgły się w nich szerszenie. Widocznie lubią moją okolicę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChyba mamy coś wspólnego, chodzi mi zbieractwo "śmieci" i budek lęgowych również:)Ja zbieram takie, które spadły z drzew, bo przegniły im belki na których wiszą, albo odpadły przody. Przybijam nową belkę, albo doprawiam kawałek deski z dziurą po sęku jako otworem ( bo nie mam wyrzynarki) i siup na drzewo.Nawet nie wierzyłam, że ptaki zasiedlą takie nędzne chałupy, ale o dziwo pleszcze to nie przeszkadzało w zeszłym roku wyprowadzić 2 lęgi w takim marnym domku. A jutro.....pędzę do Kaczorówki, choć do sezonu daleko, sprawdzę, co się działo przez całą zimę i oczyszczę budki
OdpowiedzUsuń:) ciekawa historia z tą orzesznicą :)
OdpowiedzUsuńA jeżeli chodzi o wytyczne co do budowy budek, polecam tę stronkę:
http://www.kbprojekt.pl/katalog.php?op=Budki_dla_ptakow
Gdzie można kupić w miarę tanie i dobre budki lęgowe?
OdpowiedzUsuńhttp://www.newzooland.pl/pl/c/Budki-Legowe/575
OdpowiedzUsuńWczoraj znalazłam w sieci Twojego bloga i jestem bardzo szczęśliwa, bo jesteś z mojej "bajki". Jestem dużo starsza od Ciebie, ale tak jak Ty kocham przyrodę, ptaki, kwiaty i cały otaczający świat. Lubię ludzi z pasją, którym wszystko się chce i nigdy nie są zbyt zmęczeni, żeby jeszcze na koniec dnia coś nie zamieścić na blogu :) Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i będę tu gościem bardzo czekającym na każdy kolejny wpis. Nie wiem czy znajdziesz to co napisałam, ale piszę go tu gdzie o ptakach:) Mam też kota rudego,własnie włazi mi na
OdpowiedzUsuńklawiaturę. Chyba Cię polubił. :) Jola i Rudi
Warto zawieszać budki dla ptaków :)
OdpowiedzUsuń