Fajnych chłopaków się doczekałaś! :) Ja mam zgoła odmienne podejście do dzieci, niż Ty, ale najważniejsze, że nasze własne nam się najlepiej udają! Pozdrawiam! :))) Acha, tytoń ozdobny od Ciebie idzie jutro do gruntu :) O ile nie będzie gradu! ;)
Witaj! trafiłam na Twojego bloga i zostanę już na zawsze. Świetna z Ciebie dziewczyna! Szczera, otwarta, pracowita i zdolna niesamowicie. Bardzo podobał mi się Twój wpis o prozie życia. Wiadomo, każdy ma lepsze i gorsze dni, a Ty przy dwójce małych dzieci z wielkim zapałem ogarniasz dom, ogród, zwierzęta i jeszcze masz czas na robótki. Podziwiam Cię za to. I nie dziwi mnie to, że masz chwile zwątpienia, wątpliwości. To normalne! Ale , jak piszesz po burzy słońce wschodzi. :) Piękny sobie szykujesz warzywniczek- super plonów Ci życzę :)Ja w tym roku też po raz pierwszy ogródek uprawiam- maleńki, ale własny :) Będę tu zaglądać, szukać inspiracji i czytać Twoje wpisy. Dziś przeczytałam całego bloga (pomijając komentarze) :) i podoba mi się jak opisujesz swoje życie, przygody , troski, smutki, zabawy z dziećmi itp. Zostaję tu na dłużej! Pozdrawiam serdecznie Kruszyna P.S. zapraszam w wolnej chwili do mnie :) http://kruszyna35.blogspot.com/
Kruszyno,ja też tak jak Ty wczoraj czytałam jednym tchem:) Męczą mnie te blogi aniołowo "intelelektualne-pseudo". Predzej niż pózniej okaże się,że autorki to ikeowo -serduszkowo- aniołowe powtórki.....i nic więcej ciekawego.
Masz rację moon light! Ja też nie lubię tych słodkich , jednakowych cukierkowych blogów :) Wszędzie to samo, tak samo i w tym samym stylu....ble, ble, ble....Tu u Izy jest inaczej- jest swojsko, prawdziwie i życiowo! Lubię to!
Jesteś super babką! lubię ludzi otwartych o takiej duszy jak twoja.Ja też nie przepadałam za cudzymi dziećmi ale swoje kochałam szalenie .Teraz są dorosłe.........Całe popołudnie wczorajsze czytałam twój blog-pokazywałam mężowi.To cudowne,że nie robisz nic na pokaz,że wszystko spod twojej ręki jest spontanem i prawdą.... tak mi się wydaje:) Skąd ty masz tyle zdolności,żeby nawet koszyki wyplatać:) Masz piękne meble w salonie,moja mama też zbiera starocie oryginalne.
Niekolorowe zdjęcia mają swój urok :) Dużo mam tu zagląda dlatego piszę, bo może ktoś nie słyszał o akcji. Za kilka dni kończy się zbiórka podpisów o referendum edukacyjne, m.in. aby 6 latki przymusowo nie musiały iść do 1 klasy. Jest już ponad 750 tysięcy podpisów pod wnioskiem i realne szanse by zebrać milion! Zostało tylko osiem dni na zbieranie. 12 czerwca Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców zanosi je do Sejmu.
Bubiso :) a wiesz, ze obce dzieci też jakoś mnie nie kręcą :) Ale niech wszystkie Dzieci będą zawsze szczęśliwe :)
OdpowiedzUsuńFajnych chłopaków się doczekałaś! :) Ja mam zgoła odmienne podejście do dzieci, niż Ty, ale najważniejsze, że nasze własne nam się najlepiej udają!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)))
Acha, tytoń ozdobny od Ciebie idzie jutro do gruntu :) O ile nie będzie gradu! ;)
Super chłopaki!!
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńtrafiłam na Twojego bloga i zostanę już na zawsze. Świetna z Ciebie dziewczyna! Szczera, otwarta, pracowita i zdolna niesamowicie. Bardzo podobał mi się Twój wpis o prozie życia. Wiadomo, każdy ma lepsze i gorsze dni, a Ty przy dwójce małych dzieci z wielkim zapałem ogarniasz dom, ogród, zwierzęta i jeszcze masz czas na robótki. Podziwiam Cię za to. I nie dziwi mnie to, że masz chwile zwątpienia, wątpliwości. To normalne! Ale , jak piszesz po burzy słońce wschodzi. :)
Piękny sobie szykujesz warzywniczek- super plonów Ci życzę :)Ja w tym roku też po raz pierwszy ogródek uprawiam- maleńki, ale własny :)
Będę tu zaglądać, szukać inspiracji i czytać Twoje wpisy. Dziś przeczytałam całego bloga (pomijając komentarze) :) i podoba mi się jak opisujesz swoje życie, przygody , troski, smutki, zabawy z dziećmi itp.
Zostaję tu na dłużej!
Pozdrawiam serdecznie
Kruszyna
P.S.
zapraszam w wolnej chwili do mnie :) http://kruszyna35.blogspot.com/
Kruszyno,ja też tak jak Ty wczoraj czytałam jednym tchem:)
UsuńMęczą mnie te blogi aniołowo "intelelektualne-pseudo".
Predzej niż pózniej okaże się,że autorki to ikeowo -serduszkowo- aniołowe powtórki.....i nic więcej ciekawego.
Masz rację moon light! Ja też nie lubię tych słodkich , jednakowych cukierkowych blogów :) Wszędzie to samo, tak samo i w tym samym stylu....ble, ble, ble....Tu u Izy jest inaczej- jest swojsko, prawdziwie i życiowo! Lubię to!
UsuńNo nie wiem co powiedzieć Dziewczyny ;-)
UsuńMiło mi bardzo!
Buziole!!!
Świetne chłopaki.
OdpowiedzUsuńRodzina jest najważniejsza . Pozdrawiam....
OdpowiedzUsuńAle Witek już duży, niesamowite :)) Wszystkiego najlepszego Chłopaki!
OdpowiedzUsuńJesteś super babką! lubię ludzi otwartych o takiej duszy jak twoja.Ja też nie przepadałam za cudzymi dziećmi ale swoje kochałam szalenie .Teraz są dorosłe.........Całe popołudnie wczorajsze czytałam twój blog-pokazywałam mężowi.To cudowne,że nie robisz nic na pokaz,że wszystko spod twojej ręki jest spontanem i prawdą.... tak mi się wydaje:)
OdpowiedzUsuńSkąd ty masz tyle zdolności,żeby nawet koszyki wyplatać:)
Masz piękne meble w salonie,moja mama też zbiera starocie oryginalne.
...bo własne kocha się nad życie! :)
OdpowiedzUsuńWspaniali chłopcy!
Moja parka też wczoraj świętowała :)
pozdrowienia
Nie moze byc inaczej, jak tylko szczesliwie!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
śliczne chłopaki !
OdpowiedzUsuńFajne Twoje synusie, zdrowia i szczęścia dla nich na całe życie:)
OdpowiedzUsuńSyniusiowie na medal:)
OdpowiedzUsuńale świetne te Twoje chłopaki:)))) pozdrawiam cieplutko i na konkurs zapraszam:)
OdpowiedzUsuńNiekolorowe zdjęcia mają swój urok :) Dużo mam tu zagląda dlatego piszę, bo może ktoś nie słyszał o akcji. Za kilka dni kończy się zbiórka podpisów o referendum edukacyjne, m.in. aby 6 latki przymusowo nie musiały iść do 1 klasy. Jest już ponad 750 tysięcy podpisów pod wnioskiem i realne szanse by zebrać milion! Zostało tylko osiem dni na zbieranie. 12 czerwca Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców zanosi je do Sejmu.
OdpowiedzUsuńZobaczyłam Twój ogród i powiem szczerze ze zatkało mnie! Jest przepiękny! Taki wymarzony i idealny!
OdpowiedzUsuńGratuluję!