poniedziałek, 15 grudnia 2014

Pierniki- podejście pierwsze...

Co roku pieczemy pierniki. Z reguły jeszcze przed mikołajkami (Mikołaj przecież musi dostać swój poczęstunek jak przyjeżdża po list :-)) W tym roku też piekliśmy pierniki, z tego co zwykle przepisu, ale coś się jednak zmieniło... Zmieniło się moje podejście do piernika. Zamiast, jak co roku, potraktować pierniki globalnie, upiec je wszystkie na raz i na raz je udekorować, podeszłam do nich indywidualnie i piekę małe ilości, a każdy upieczony piernik traktuję jako jednostkę niezależną. I co z tego wynikło??? Ano w tym roku mamy pierniki nieco dokładniej pomalowane :-)







W najbliższym czasie planujemy chatkę baby jagi... Wiem, że to nie bardzo pasuje, ale Witek się uparł na czarownicę :-)

Pozdrawiam!!!

31 komentarzy:

  1. Slicznie je udekorowalas, ja wlasnie mam tez taki plan na dzisiaj, to co dzieci chcialy popiec i podekorowac juz zrobione, a teraz zrobie troszke udekorowanych tylko bialym lukrem, bez posypek itd;) A czy robilas lukier krolewski do dekoracji, bo mam ochote w tym roku sprobowac? Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ojej jakie one ładne! slicznie Ci wyszły :) bardzo podoba mi się taki delikatny cukier puder. :) ta kreska jest wspaniała! :)
    dobrego tygodnia, buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne dekoracje na pierniczkach. Kotek w koszyku uroczy no takie małe cudo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Łał, jakie piękne Ci wyszły:-) Czym robisz te ozdoby? Mnie się zawsze lukier rozlewa...
    Pozdrawiam,
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne pierniczki!Az szkoda takie zjadac!
    Jak sie wykonuje takie piekne rowne wzorki?Nie wyobrazam sobie zeby moglo tak wyjsc "od reki"!
    Serdecznosci sle!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne :)
    Bardzo precyzyjnie udekorowane :) czym (jakim sprzętem) tak dokładnie dekorujesz?

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziewczyny!
    Dekoruję woreczkiem foliowym z naciętym rożkiem (dosłownie minimalnie naciętym)
    Lukier robię tak: Ubijam białko na sztywną pianę i dodaję 1-1,5 szklanki cukru pudru i znów ubijam. Lukier musi być bardzo gęsty więc jeśli jest za rzadki to dosypuję cukru. I nie rozpływa się :-) A jak się rozpłynie to znaczy ze z rzadki :-)
    Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Koronkowe te pierniczki.super. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).

    OdpowiedzUsuń
  9. Patrzę i patrzę jak można tak precyzyjnie, równiutko dekorować. Jednym słowem Pięknie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Prześlicznie udekorowane pierniczki! Jak się okazuje warto iść na jakość a nie na ilość :))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No jakim cudem, jakim one są tam pięknie udekorowane. Zrobiłam lukier i próbowałam strzykawką, słabo. Kupiłam barwniki, z nimi kilo cierpliwości ale te niteczki barwnika a to nie chciały się do piernika przykleić, a to było krzywo i nie pytaj jak wyglądają, a właściwie to wyglądały bo pyszne były z ozdobami czy bez, ale szkoda mi. Ila

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładne, bardzo ładne:)) Ja nie potrafię tak zgrabnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierniki cudo :)
    Piękny masz ten wazon i kota w koszyku :P

    OdpowiedzUsuń
  14. To się nazywa precyzja, cudne są i żebym ja miała taki dar w rękach :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Serdecznie zachęcamy do dodania przepisu do akcji „Potrawy świąteczne” na zBLOGowanych. Gromadzimy tam wszystkie najciekawsze świąteczne potrawy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ach! Ale to chyba do oglądania jest i zachwycania, a nie do jedzenia? :D Małe cudeńka :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne te pierniczki, jak koronkowe. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Łał!!!! Wyglądając niesamowicie :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Odpowiedzi
    1. 2 szkl maki
      jajo
      3/4 szkl cukru
      2 łyżki rozpuszczonego masła
      1 łyżeczka proszku do pieczenia
      przyprawa do pierników
      2 łyżki płynnego miodu

      zagnieść i robić pierniki od razu (ciasto nie musi dojrzewać) Można też jeść od razu ale po chwili twardnieją i trzeba odczekać kilka dni (akurat na choinkę :-)

      Pozdrawiam!!!

      Usuń
  20. Nie, no jesteś niemożliwa. Cudne.
    Ja jeszcze nie robiłam pierniczków i nie wiem czy znajdę czas :(
    Uwielbiam pierniczki z białym lukrem, nie podobają mi się kolorowe.
    Podziwiam Cię nieustannie, za kreatywność, pracowitość ...
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne! Białe lukrowane pierniki wyglądają cudownie!
    Patrzę na zdjęcia z nutką zazdrości , u nas rolę głównej dekoratorki przejęła córka, co zaowocowało kolorowymi ciasteczkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Cóż mogę dodać do achów i ochów przedmówczyń - no cudne są! Perfekcyjne ;-)
    My dzisiaj z córcią siadamy do pierników. Będę się inspirować Twoimi ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. normalnie dzieła sztuki! szacun! i piękny gliniany dzbanek w tle :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mistrzowska robota, to Twoje piernikowe ozdabianie! Jest co podziwiać. Moje wypieki czekają na lukrowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kopara mi opadła. Tylko tyle. Znaczy w kwestii zdobienia. WOW po prostu.

    OdpowiedzUsuń
  26. Pięknie udekorowane pierniczki!
    Ja też co roku piekę, ale ciągle dopracowuję lukier, bo mi za gęsty wychodzi :(

    OdpowiedzUsuń
  27. Ojej, jak pięknie udekorowałaś pierniczki!:)

    OdpowiedzUsuń