*******
Chleba takiego jak ten od Cześka
Nie kupisz nigdzie nawet w Warszawie
Bo Czesiek piekarz nie piekł lecz tworzył
Bochny jak z mąki słonecznej kołacze
Kłaniali mu się ludzie gdy wyjrzał
Przez okno w kitlu łyknąć powietrza kromkę masłem smarując każdy
Mówił: nad chleby ten chleb od Cześka
Chleb się chlebie chleb się chlebie
Bo nad chleb być może co
Chleb się chlebie chleb się chlebie
Nich ci nigdy nie zabraknie
Drożdży wody rąk i ziarna
(mruczał Czesiek tak noc w noc)
Nie kupisz nigdzie nawet w Warszawie
Bo Czesiek piekarz nie piekł lecz tworzył
Bochny jak z mąki słonecznej kołacze
Kłaniali mu się ludzie gdy wyjrzał
Przez okno w kitlu łyknąć powietrza kromkę masłem smarując każdy
Mówił: nad chleby ten chleb od Cześka
Chleb się chlebie chleb się chlebie
Bo nad chleb być może co
Chleb się chlebie chleb się chlebie
Nich ci nigdy nie zabraknie
Drożdży wody rąk i ziarna
(mruczał Czesiek tak noc w noc)
(...) WGB
Chleb wygląda super.
OdpowiedzUsuńBubiso, czy Ty do chleba dodajesz część zakwasu, a później ten zakwas dokarmiasz, czy mieszasz cały zakwas z chlebem i część odejmujesz do słoiczka???
Ada
..ja mam dwa zakwasy..jeden ,który dokarmiam...dostałam niedawno ...no i ten,który wolę ...czyli część zakwaszonego ciasta.....i właściwie w 100% mogę sie podpisac pod twoim postem...włąśnie jeszcze 10 minut chleb będzie siedział w piekarniku....i ostatnio coś zbyt na oko robię....ale ten cos wygląda na śliczny...może będzie taki piekny jak Twój:)))
OdpowiedzUsuńKusisz, kusisz ;> w naszym mieszkaniu od południa unosi się błogi, cynamonowy zapach :-) dzięki za przepis! :-) ale za chleb się nie wezmę, o nie, do ciast, chlebów itp nie mam "rąk"..wszystko co ma rosnąć u mnie nie wyrasta :D na szczęście mój małżonek to specjalista od chlebów, pizzy i innych drożdżowo-rosnących wypieków ;-)
OdpowiedzUsuńMieszam cały zakwas z ciastem chlebowym. Potem część odkładam do słoiczka i taki "młody zakwas" przechowuję szczelnie zamknięty w lodówce. Mój rekord trzymania zakwasu to ponad miesiąc... A bywało i tak, że miałam dwa zakwasy i piekłam chleb dwa razy w tygodniu... (Bo z młodym zakwasem trzeba minimum 5 dni odczekać, żeby dobrze się "zakwasił" :-)
OdpowiedzUsuńA dla Dziewczyn "chlebowych" polecam- spróbujcie cebularza upiec (z podsmażoną cebulką)- pychota!!! Ale trzeba szybko zjadać bo cebulka po 3 dniach się psuje...
Pozdrawiam!!!
Oj widać, że to chleb, nad chleby, wygląda rfewelacyjnie, a czy mogłabyś mi powiedzieć, jak zrobić zakwas, ja robię chleb, na zakwasie z odrobiną drożdży, takie jak Twój jeszcze nie piekłam, a bardzo bym chciała :)
OdpowiedzUsuńJolu, ja zakwas dostałam... W internecie są przepisy jak zakwas wyhodować samemu, ale ja nigdy nie musiałam tego robić. Jeśli masz zakwas to drożdży nie musisz dodawać. Ja odstawiam chleb na całą noc do wyrośnięcia w blaszce i rano widać, że zakwas działa, bo chleby wyrosły. Może po prostu spróbuj bez drożdży... Możesz też przesłać mi swój adres na email, to wyślę Ci mój zakwas :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Chyba zapach chleba mnie tu zwabił;)))
OdpowiedzUsuń...a tak konkretnie to darakw na swoim blogu notką o Piotrusiu.(Buziak ode mnie dla chłopaka!)
Jako,że mieszkam po drugiej stronie Bugu to będę zaglądać częściej.Chyba mogę ;)
Bubiso, dziękuję bardzo za odpowiedź. Pozdrawiam. Ada
OdpowiedzUsuńOd dawna chodzi mi po glowie zeby upiec chleb,ale jakos nie mam odwagi i chyba najwazniejszego -zakwasu-
OdpowiedzUsuńTwój chlebuś apetycznie wygląda.mniam
WSZYSTKICH CHĘTNYCH NA ZAKWAS PROSZE O PRZESŁANIE MI NA MAILA WASZYCH ADRESÓW. PRZY NASTĘPNYM PIECZENIU CHLEBA ODŁOŻĘ DLA WAS ZAKWAS I WYŚLĘ! ;-)
OdpowiedzUsuńAle chlebek, wygląda pysznie więc moge sie tylko domyśleć jak musi cudnie smakować. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChlebek wygląda bardzo pysznie...i pewnie pachnie i smakuje cudownie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam*
Peninia
Jejku jak apetycznie wygląda!!!!Taki cieplutki z masełkiem PYCHA!!!!!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuń