sobota, 1 grudnia 2012

Wielkie odliczanie!!!

 

Ponieważ Witek jest już wystarczająco duży, postanowiłam zrobić dla niego w tym roku przedświąteczną niespodziankę!
Wiadomo, że dziecku trudno sobie wyobrazić ile czasu zostało jeszcze do Świąt. Witkowi ma w tym pomóc kalendarz z łakociami. Skończyłam go dosłownie w ostatniej chwili (wczoraj wieczorem) dlatego nie pokazywałam go wcześniej. Wykonanie jest bardzo proste! Być może któraś z was pokusi się jeszcze o jego wykonanie???
Do świątecznego kalendarza potrzebne będą: 24 woreczki z materiału o świątecznym wzorze (mój materiał oczywiście z odzysku-kiedyś był zasłonką wygrzebaną w sh), sznurek, jakieś etykietki z numerami od 1 do 24 (ja w tym celu użyłam małych drewnianych scrapek w kształcie serca- numerki z braku czasu wypisałam cienkopisem) i wiklinowa obręcz (moja powstała przy okazji jakiegoś jesiennego spaceru nad Bugiem ). Zapomniałabym o łakociach... niechaj będą jak najbardziej różnorodne  :-)


Najbardziej czasochłonne jest uszycie woreczków, ale kiedy już z tym się uporacie, to kalendarz powstanie w mig! Gdy woreczki są gotowe przyklejamy/przyczepiamy etykietki z numerami (ja, na szybko przykleiłam klejem na gorąco), wkładamy łakocie i przyczepiamy całość do obręczy. U mnie każdy woreczek wisi na innej wysokości- i całkiem nieźle to wygląda!
Witkowi powiedziałam, że codziennie może otworzyć TYLKO jeden woreczek(nie ukrywam, że był zawiedziony... najchętniej otworzyłby wszystkie na raz. Co chwila robi podchody i próbuje mnie nakłonić do otwarcia następnego :-) ) Kiedy dojdzie do ostatniego- 24 (który oznaczony jest inaczej, bo Witek na cyferkach jeszcze się nie zna)- przyjdzie do niego Mikołaj.

 Z tej okazji "narysowaliśmy" też list do Świętego Mikołaja, który to odebrany będzie osobiście przy okazji napełniania skarpety 6 grudnia! Zapożyczyliśmy sobie z tej okazji amerykański zwyczaj (nieco zmieniony i dostosowany do naszych potrzeb...) zostawiania dla Mikołaja poczęstunku- ciastka i szklanki mleka, żeby biedak z sił nie opadł i do każdego dziecka po list zdążył. Myślę, że to fajna sprawa, tym bardziej jeśli dziecko znajdzie rano oprócz pełnej skarpety niedojedzone ciastko i niedopity kubek mleka :-) Niezbity dowód na istnienie uroczego staruszka w czerwonym wdzianku :-)


Dla zainteresowanych powiem jeszcze, że wciąż jestem w "dwupaku" :-) I mam nadzieję, że stan ten potrwa jeszcze do czwartku, kiedy to umówioną mam cesarkę. Antoni wyrósł tak bardzo, że nawet moja pani doktor (zwolenniczka porodów fizjologicznych) zdecydowała się na takie rozwiązanie. Sama nie wiem czy boję się mniej czy bardziej, ale urodzenie dziecka  które może ważyć nawet 5 kilo (ostatnie USG-4226 gr!!!) chyba by mnie przerosło!!! Dlatego trzymajcie za mnie kciuki w czwartek!!!

Buziaki!!!

35 komentarzy:

  1. Bubisko powodzenia.
    Przed Wami wspaniałe chwile.
    Trzymaj się cieplutko i dzielnie.
    Czekam na dobre wieści.

    Buziaki

    Ada

    PS. Kalendarz bardzo ładny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Twój wieniec fantastyczny, pomysłowy ,niepowtarzalny i przepiękny. Zauroczyła mnie też Twoja do niego opowieść. Uściski dla Witka .Trzymam za Ciebie kciuki, powodzenia . Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana trzymam za Ciebie kciuki!!!!!!!! Będzie wszystko dobrze ;-)
    Kalendarz śliczny i fajny pomysł z woreczkami. Uwielbiam niespodzianki, a te które są w woreczkach kuszą najbardziej i nie dziwię się synkowi że był zawiedziony że może tylko jeden otworzyć na dzień.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. jej, jaki świetny pomysł z takim kalendarzem! :)
    świetnie się prezentuje i nie wygląda, jak wszystkie inne! :)
    3mam kciuki za czwartek i już nie mogę doczekać się Twojego Malca!

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczęśliwego rozwiązania..... Kalendarz adwentowy super....Cieplutkie buziaki pa...

    OdpowiedzUsuń
  6. Super kalendarz adwentowy :-) I kciukam za czwartek :-) Alez to bedzie cudny mikolajkowy prezent :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. kalendarz pierwszoklaśny :) nie dziwię się Wiciowi, że chce wszystko otworzyć na raz, ja też bym tak miała ;)
    a za poród trzymam kciuki, jesteś bardzo dzielna, dasz radę :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny kalendarz:)
    Trzymam kciuki, będzie dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo dobry pomysł na wdrażanie dziecka do tradycji. Życzę dobrego rozwiązania i dużo zdrowia. Ja urodziłam dzieci o wadze 4340g, 4430g, 4120g.
    Normalnie i nie było zbyt tragicznie, sama ważyłam wtedy 58kg. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. śliczny ten adwentowy kalendarz:) powodzeni więc! trzymam kciuki, aby dwupak zrobił się dwoma jednopakami:) uściski

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj, piękny twój kalendarz a kciuki będę trzymać baardzo mocno, wszystko będzie dobrze, to przecież 6 grudnia:)
    pozdrowienia ślę,

    OdpowiedzUsuń
  12. Fantastyczne, rustykalny kalendarz:-) Wszystkiego dobrego:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kalendarz bardzo podobny do mojego:) Pomysł z Mikołajem jest fantastyczny!
    Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Wszystko będzie dobrze.
    Nie wiem, czy dobrze policzyłam, ale dzidziuś przyjdzie na świat w dzień św. Mikołaja :)
    Posyłam buziaki i dużo spokoju.

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny ten wianko-kalendarz;-)
    I ja trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie dwupaka;-)
    Buziaki ślę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajny kalendarz adwentowy :) Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie - nawiasem mówiąc ja nie dalej jak 3 lata temu urodziłam sn 5 kg dziecię :) Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kalendarz super, podkradam pomysł z Mikołajem ;) i życzę powodzenia a potem wspaniałych chwil.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny kalendarz i trzymam kciuki, żebyś dotrwała do czwartku w niezmienionym kształcie ;) !

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny pomysł z tym kalendarzem!
    A za pomyślne rozwiązanie trzymam kciuki; sama przechodziłam to całkiem niedawno, choć Nadzieja ważyła tylko 3800 g ;) i Matka Natura wszystkim (prawie) rządziła.
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Kalendarz super, wygląda bardzo fanie i na pewni spodoba się Witkowi :)
    Kciuki trzymam, mam nadzieje, że maleństwo będzie Twoim mikołajkowym prezentem :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Niedawno zupełnie i całkiem przypadkiem trafiłam na progi Twojego bloga i od razu poczułam się jak w domu :) Takim, który sama chciałabym mieć. Świat, jaki stworzyłaś przemawia do mnie jak rzadko kiedy.
    Trzymam kciuki za szczęśliwy poród i będę stałym bywalcem. mogę? :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Faktycznie uroczy jest koncepcja takiego kalendarza pokazującego dziecku ile jeszcze pozostało do świąt. U mnie w domu nie było takich tradycji ale chyba się skuszę. A pomysł z kubkiem mleka i nadgryzionym ciastkiem kupił mnie całkowicie :)) Mimo, ze amerykański ;)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Podkowa jest zle powieszona;) Powinna wisiec "do gory" ;)
    A wianek/kalendarz bardzo mi sie podoba, swietny pomysl;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny pomysł z tymi adwentowymi woreczkami :)
    Trzymaj się dzielnie (będę z Tobą myślami )

    OdpowiedzUsuń
  24. Wianek rewelacja! Trzymam za Was kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  25. Genialny ten kalendarz!
    P.S. Dzięki jeszcze raz za nasionka :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Tak, koniecznie przed czwartkiem przewieś podkowę, bo szczęście ma się wlewać od góry i nie uciekać, dowiedziałam się o tym tu, na Mazurach, bo na stodole mamy całą wykopaliskową kolekcję.

    Jak Ty się jeszcze turlasz z tym kolosem?
    Trzymam kciuki.

    Serdeczności i spokojnej nocy

    OdpowiedzUsuń
  27. Już mało zostało... Oj, współczuję! Mój miał "tylko" 4 kg, a nawet wspominać strach. Życzę szybkiego i szczęśliwego rozwiązania! I czekam z niecierpliwością na "sprawozdanie" :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Życzę szczęśliwego rozwiązania. Nie ma się czego bać. Mój synek urodził się 4440 i rodziłam naturalnie. Jestem raczej drobną kobietką i wspominam ten poród cudnie, tak jak z pierwszym mniejszym dzieckiem.
    Najważniejsze to się nie bać :)
    Podziwiam cudowny wieniec :):):)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  29. Czekamy na dobre wieści, i trzymamy kciuki!!! Pozdrowionka!!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Dziękuję za współudział w zabawie KPN :)- za godzinkę znajdziesz u mnie wyróżnienie do odebrania. Pozdrawiam serdecznie i obiecuję, że wrócę tutaj do Ciebie innego wieczora, by spokojnie poczytać Twoje posty, zdjęcia ogrodowe na bocznym pasku są wystarczającą zachętą :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Dasz radę, wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  32. Kalendarz rewelacyjny! Swietny pomysl.
    Trzymaj sie dzielnie i podkowa do gory:)

    OdpowiedzUsuń