Po dość nerwowej atmosferze towarzyszącej ubieraniu choinki, przyszedł czas na prezenty... Mikołaj był w tym roku bardzo hojny :-) a prezenty bardzo trafione :-)
(Pochwalę się innym razem...)
Były rodzinne fotki i wielkie obżarstwo...
W sumie można powiedzieć, że mieliśmy w tym roku białe święta!
Chłopakom udało się nawet wybrać na sanko-narty, a Antek zaliczył pierwsze spacery w swoim życiu :-)
Był też Bałwan... Dość oryginalny trzeba przyznać... Na początku bałwan był tradycyjny- miał nawet ręce... Chłopaki stwierdzili jednak, że trzeba go "odchudzić" po świętach :-)
A Wam jak święta minęły???
U mnie fajnie spokojnie i w ciszy tylko jedzenia było za dużo..
OdpowiedzUsuńChoróbsko nas dopadło, a przez to było mało świątecznie :(
OdpowiedzUsuńJejku jak fajnie bielusio.... kurna i tego mi najbardziej brakowało do uzupełnienia świątecznej aury.... u nas chlapa i plucha i +7 stopni..... A święta szybko minęły w bardzo rodzinnym gronie, dzieciaczki uchachane prezentami.... dzisiaj akurat dzień błogiego lenistwa i podjadanie co jakieś 15 min... hehehe pekam już w szwach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOprócz gościny, jedzenie i leżenie, leżenie i jedzenie. Mam jadłowstręt, a tyle jeszcze do zjedzenia. Z małymi dziećmi więcej człowiek ma ruchu, a to bardzo potrzebne w ten przesycony jedzonkiem czas:)
OdpowiedzUsuńHaha bałwan genialny!
OdpowiedzUsuńAle biało! U nas szaro i pluchawo.
OdpowiedzUsuńA święta minęły w spokoju. Trochę choroba wniosła smuteczku, dobrze, że były prezenty, łatwiej było ją znieść ;)
u mnie niestety żadnego śniegu...które to już bure Święta, nie wiem...a taką miałam nadzieję, bo w noc przed Wigilią tak napadało!
OdpowiedzUsuńBałwan niezwykle smukły :D I choinka piękna! :)
Moje Święta nie były takie radosne...może w przyszłym roku lepiej się udadzą! ;)
i tak powinno być :) biało, rodzinnie, leniwie :)
OdpowiedzUsuńu mnie było podobnie tylko puchu zabrakło, ja nawet chudziutkiego bałwanka zrobić nie mogłam ;/ ale wasz jest ekstra i ten kaplusz!! ;)
pozdrawiam poświątecznie!
No tak, na wsi to nawet świeta pikeniejsze! U nas deszczowo i buro! Bałwan bardzo oryginalny:-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbałwan... bardzo bałwaniasty... hihi
OdpowiedzUsuńNo, bałwan jak nasze portfele po świętach odchudzony ;))) Robi wrażenie, szczególnie w tym słomkowym kapelusiku :))) Prze fajowski! Choinka pięknie wyszła! U nas więcej śniegu było tylko przez chwilę przed świętami i znowu w Wigilię. A święta, jak co rok trochę inaczej, ale zawsze w rodzinnej atmosferze :))) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńŚwietny bałwan! Zazdroszczę śniegu, u nas wszystko w Wigilię spłynęło. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńNiestety śniegu na świeta u mnie nie było ;( ale swieta udane
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
wspaniałe zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńbuziaki przesyłam
Fajny, ten chudy bałwan...!
OdpowiedzUsuńA wycinka choinki z wcześniejszego posta, też dobry pomysł (pod warunkiem, ze parę lat wcześniej się posadziło).
Pozdrawiam - miło u Was - będę zaglądać.
Kordian
Super zdjęcia i zazdroszczę Wam śniegu.
OdpowiedzUsuńU mnie święta bardzo pracowite ale było SUPER.
Całuski
lol śnieg!
OdpowiedzUsuńxxx
Witaj! Dzisiaj szukając prostej instrukcji do wyplatania koszy znalazłam twój wspaniały blog.Instrukcja rewelacyjna napisana prostym językiem.Na pewno będę zaglądać do Ciebie systematycznie jest tu pięknie.Ja prowadzę bloga o roślinach ozdobnych pod adresem http://lopik222.blog.interia.pl/?id=2421384 pod tytułem "Pamiętajcie o ogrodach " Zapraszam serdecznie.W notatce pod tytułem "Poisencja,wilczomlecz piękny czyli gwiazda betlejemska" zamieściłam zdjęcie stroiku z wikliny napisz co o nim myślisz?Życzę spełnienia marzeń w Nowym Roku .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSława
Rewelacyjny bałwan :D
OdpowiedzUsuńAle się uśmiałam :)
Pozdrawiam,
Alojza
W jakimś przedszkolu dzieci miały powiedzieć, jakie zwierzęta są najlepsze do ciągnięcia sanek. Psy, konie padały odpowiedzi, aż w końcu jedno się wyrwało: "najlepsym zwiezątkiem do ciągnięcia sanek jest tatuś":)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jm