Póki co, mieszkańcy naszej zagrody są raczej przerażeni, jakże żywo okazywanym przez Antosia zainteresowaniem... Mam nadzieję, że już wkrótce ,z jednej strony zapał nieco ostygnie a temperament przygaśnie, a z drugiej strony towarzystwo zagrodowe przyzwyczai się do młodego entuzjasty wszelakich żywych stworzonek :-)
Choć z trzeciej strony, to i do Witka podchodzą z pewną dozą nieufności...
Chyba nam zwierzyna przez zimę zdziczała :-) ...
Z kolejnej strony, Józefina zupełnie nie może się pogodzić z nowymi towarzyszkami w kozim domku... Na myśli mam 4 perliczki, które to zakupił mój mąż przy okazji niedzielnej wycieczki na targ w Łosicach. Ja miałam nadzieję na gęsi kubańskie, ale zbyt długo się wybieraliśmy i gdy dotarliśmy na miejsce, większości wystawców już nie było. Nowe nabytki pokażę jak już się troszkę oswoją z nowym miejscem. Póki co są zamknięte oddzielnie w kurniku.
Z kolejnej strony, Józefina zupełnie nie może się pogodzić z nowymi towarzyszkami w kozim domku... Na myśli mam 4 perliczki, które to zakupił mój mąż przy okazji niedzielnej wycieczki na targ w Łosicach. Ja miałam nadzieję na gęsi kubańskie, ale zbyt długo się wybieraliśmy i gdy dotarliśmy na miejsce, większości wystawców już nie było. Nowe nabytki pokażę jak już się troszkę oswoją z nowym miejscem. Póki co są zamknięte oddzielnie w kurniku.
PA!
ależ piękny widok tyle ich u Ciebie...
OdpowiedzUsuńGenialny widok:-)))
OdpowiedzUsuńśliczne są te zwierzątka,a te kózki to bym wycałowała,takie urocze
OdpowiedzUsuńSuper pomocnik :) Nie wiem tylko po co mu ten smoczek - mógłby sobie pogadać z zagrodowym towarzystwem spokojnie, to może łatwiej by się przekonały zwierzaki do niego ;)
OdpowiedzUsuńAle macie fajnie !!!! Tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
w młodym widać zapał, taki zaaferowany......
OdpowiedzUsuńWitaj, wpadłam tu przez przypadek, ale... zauroczyłaś mnie do fascynacji, dom z bali, ogród, domek dla pszczół, Witek, Antoś, Józefina, Bazyl... wszechobecne piękno, serdeczności przesyłam. Dominika siedlisko-sumowko.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńSielskie scenki :)
OdpowiedzUsuńajjj.. jak słodko.. a ja się tu głupia nad nabytkiem kota zastanawiam :D ach ja głupia ;P
OdpowiedzUsuńp.s no takiej pięknej bandy zwierząt nie miałabym gdzie podziać :)
Cudne te kózki :) Pojazd też mi się podoba, ładnie by się u mnie w ogrodzie prezentował. Na zamówienie robiony?
OdpowiedzUsuńKupiliśmy go przez internet na Tablica.pl
UsuńWymagał jednak pewnych przeróbek... Powiem jednak, że przydaje nam się codziennie :-) Wożę w nim dzieci, zieleninę dla kóz, narzędzia wszelakie i nie wyobrażam sobie go nie mieć :-)
Pozdrawiam!
Widzę towarzystwo wyszło ze swych skrytek ;) I od razu otoczenie nabrało kolorów.
OdpowiedzUsuńpięknie! trudno powiedziec co najładniejsze ;) dzieci, kozy, wózek, czy klimat zdjęcia - wszystko....
OdpowiedzUsuńBubiso,
czy Ty jeszcze sprzedajesz/rozdajesz murarki,
czy juz za późno?,
bo mi sie tak domki z dachówkami i sama idea eko- spodobały, ze o murarkach myśle co dzień od dawna...
pozdrowienia dla Olafa
Sielskie widoki. Rozbójnik wymiata. Podobnego mam w domu, ciutkę starszy.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt dla całej Rodzinki
Wszystkiego dobrego z okazji Świąt :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńWidzę że posiadacz bardzo fajną rasę kurek, zielononóżek :) Podobnież ich jajka posiadają mnie cholesterolu ale ile w tym prawdy to już nie wiem :)
Same kurki bardzo ładnie się prezentują :)
pozdrawiam
Wesołych Świąt Wielkiej Nocy :)
Cudne zdjęcia...Ciepłych rodzinnych Świąt ....Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt Wielkiej Nocy !
OdpowiedzUsuńCzy mój email doszedł? Pozdrawiam Iza, izetta
OdpowiedzUsuń