sobota, 10 września 2011

Kwiaty, ogrody i coś na ząb :)


W domu zapanowała już jesienna atmosfera. Co prawda nie palimy jeszcze w piecu... :) ale za to gościmy kwiaty w ognistych barwach. Astry, lwie paszcze, rudbekie, słoneczniki, aksamitki i dzikie astry jesienne o subtelnych, pastelowych kwiatkach...


W tym roku postanowiłam sobie, że w naszym ogrodzie będzie teraz o wiele więcej kwiatów. Do tej pory królowała zieleń. I przy tej powierzchni ogrodu i ogromie pracy z tym związanej, jakoś zawsze brakowało mi czasu na rabaty bylinowe... I tak w tym roku w naszym warzywniku pojawiło się kilka zagonów z jednorocznymi kwiatami (z przeznaczeniem do wazonu :) ) Ale jako ogrodnik (z wykształcenia) z aspiracjami na architekta krajobrazu (właśnie kończę kurs) zaprojektowałam sobie/ nam całkiem spory fragment ogrodu w stylu arts &crafts (niewtajemniczonym wyjaśniam,że chodzi o ogród angielski, bylinowy z żywopłotami, zaułkami, angielskimi ławeczkami itd). Plan mogę wcielić w życie dopiero za dwa lata, bo w miejscu mojego przyszłego ogrodu rośnie jeszcze sad... i jeszcze porośnie rok (mam nadzieję, że nie dłużej...) Ale od wiosny zaczynam rozmnażanie... roślin. Zakładam pokaźną szkółkę bylin i tym oto sposobem niskim kosztem (mam przynajmniej taka nadzieję...) powstanie mój wymarzony ogród kwiatowy! A przy nim warzywnik z prawdziwego zdarzenia, blisko domu, z którego nie trzeba będzie z wywieszonym jęzorem tachać płodów rolnych kilometry i to jeszcze pod górę (tak mam teraz :) )


Dziś moje dziecię znalazło w kuchennej szafce puszkę z makiem do ciasta. A że lotny umysł ma, wydedukowało sobie, że to przecież do "buji" (w języku mojego syna "buja" oznacza bułkę). Z puszką pod pachą podchodzi do mnie i mówi "mama łałał". Łałał oznacza wałek do ciasta i ogólnie proces powstawania bułek drożdżowych tudzież chleba. Ale tym razem chodziło o bułeczki.I jak tu odmówić małemu łasuchowi :) A że pomocnik z niego doskonały ( ciasto wałkuje jak zawodowiec) poszło nam migiem. Gwoli wyjaśnienia powiem, że inspiracją dla "ślimaczków"  była Elisse -ekspert od ciast drożdżowych i nie tylko! Dla zainteresowany mogę podać przepis.

Pozdrawiam wszystkie łakomczuchy :) !!!

1 komentarz:

  1. Witaj, dziękuję za odwiedziny u mnie. Weszłam na Twój blog i ... przeniosłam się do innego, lepszego świata :) Marzą mi się Twoje umiejętności i zacięcie ogrodnicze. Od dzisiaj Cię "podglądam" ;). Dobrego dnia!

    OdpowiedzUsuń