Ze spaceru przyniosłam kilka gałązek z owocami dzikiej róży. Przy pomocy kombinerek i drucika uwiłam takie oto różane serce... Dumnie stoi na komodzie i przypomina, że jesień już na prawdę przyszła...
Gości się spodziewaliśmy, a jednak zaskoczyli nas jak drogowców zima- Wiedzieliśmy, że przyjadą, ale że tak szybko?!?
W planie mieliśmy ognisko i grilla. Pogoda była piękna i wszystko cudnie nam się udało. Chłopaki grali w piłkę, jeździliśmy "pociągiem" do jabłek i jedliśmy pyszności z ogniska.
Mam nadzieję, że wszyscy mieliście równie cudowną niedzielę jak my!!!
Machamy do Was radośnie!!! |
Serducho śliczne, zdjęcia bardzo klimatyczne. Jak to możliwe, że tak długo się ukrywałaś bez bloga? ;)
OdpowiedzUsuńPomysł na serducho rewelacja!!! Dziękuje za odwiedziny
OdpowiedzUsuńwiesz... tak sielsko mi się zrobiło po Twoich fotach....ach
OdpowiedzUsuń