Jak nic wpadłam w nałóg! Jak jeszcze przed porodem złapałam za szydełko, to nie mogę go wypuścić z ręki do tej pory!!! Przekonałam się nawet, że szydełkowanie z dzieckiem przeczepionym do cycka jest możliwe! :-)
To teraz pokażę Wam efekty mojego nałogu.
Pierwsza poduszka powstała w czasie świąt. Gotowa była niestety na "po świętach" , ale będzie jak znalazł na przyszłe :-)
I na koniec jeszcze jeden mały prezencik! Znalazłam ostatnio w necie filmik instruktażowy jak poczynić sobie szydełkową różyczkę. A że zawsze chciałam, to sobie zrobiłam! A jak już zaczęłam, to zrobiłam hurtem kilka, bo nie mogłam przestać. A teraz prezent, a właściwie trzy prezenty. Trzy pierwsze osoby, które wyrażą chęć przygarnięcia takiej róży dostaną ją ode mnie w prezencie :-) Powiedzmy, że gwiazdkowym :-)
Proszę mi tylko przesłać adresy na maila :-)
A dla tych którzy chcieliby sami sobie taką różę wyszydełkować podaję adres strony, z której ja korzystałam. http://kobieta.spryciarze.pl/zobacz/jak-nauczyc-sie-szydelkowac-5-roza
Pozdrawiam Was serdecznie w Nowym Roku i składam najlepsze, spóźnione co prawda, ale z głębi serca płynące życzenia SZCZĘŚCIA, ZDROWIA, SUKCESÓW I SAMOZADOWOLENIA!!!
Cmok!!!
Moja droga talent masz niewątpliwy :)
OdpowiedzUsuńJa również Ci życzę wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku .
Pozdrawiam Cię Ilona
ooo czy ja tez się załapię na te piękności ;) Bo sama w życiu nie zrobię tych cudów jak ty ;) Szczęśliwego nowego BUZIA
OdpowiedzUsuńpróbowałm zrobic róże kilka razy i nic :)
OdpowiedzUsuńjestem chetna i przygarnę :)
Ty wpadłaś w nałóg ,ja przymierzam się do spróbowania,pierwsze kroki poczyniła gwiazdka przynosząc mi pod choinkę książkę z wzorami na przeróżne kwadraty pod choinkę:)Zacznę jednak dopiero jak poszyję stworki na WOŚP ,bo jak mnie wciągnie szydełko tak jak Ciebie to mogłabym się nie wyrobić:))
OdpowiedzUsuńPiękne poduszki,ostatni kwadrat cudowny ,narzuta byłaby jak marzenie:)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!
Witaj
OdpowiedzUsuńJeśli się udało to i ja jestem chętna na cudowny gwiazdkowy prezent.
Pozdrawiam
No to wybierajcie kolory Dziewczyny i czekam na Wasze adresy!
OdpowiedzUsuńWitaj
UsuńJest cudny dziekuje bardzo i pozdrawiam gorąco!!!
masz talent kobitko:))) piękniutkie te Twoje projekty:))))
OdpowiedzUsuńŚliczności...dla spóźnialskich nic nie zostało ;)Pozdrawiam serdecznie, Magda
OdpowiedzUsuńRóżyczki przepiękne!
OdpowiedzUsuńTa biała serwetka też mi się podoba.
Szkoda, że się spóźniłam.
Pozdrawiam,
Alojza
Oj jaka szkoda że się spóźniłam. Poduchy będą piękne:) pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńTa biała serwetka po prostu urocza i różyczki super....Jesteś widzę pracusiem... Pomyślności w 2013roku dla całej rodzinki ...Buziaki pa...
OdpowiedzUsuńczy ja już Ci pisałam, że jesteś niesamowita ? !!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego Dobrego w nowym Roku
OdpowiedzUsuńśliczne podusie i te różyczki cudne podziwam cierpliwości i taleny :)
pozdrawiam
Ag
Przepiękne poduchy, mnie brak cierpliwości do dużych rzeczy. Narzuta byłaby śliczna, może etapami ją robić:} wtedy się tak nie odczuje, w przerwie coś innego dziergać i już:}
OdpowiedzUsuńwow! Mam chrapkę na taką narzutę, pled z kwadracików...od kilku dni studiuję you tuba z filmikami instruktażowymi ale nadal boję się chwycić za szydełko :P
OdpowiedzUsuńo, jak miło wiedzieć, że nie tylko ja jestem uzależniona :) Piękne rzeczy, szkoda, że się spóźniłam :))
OdpowiedzUsuńślicznie.. różyczki w moich ulubionych pudrowych pastelach..mogłabyś napisać co to za włóczka?? i może masz link do wzoru z tą ostatnią podusią?? urzekła mnie i może zmobilizowałabym się do stworzenia takiej narzuty...z góry dziękuję :D
OdpowiedzUsuńwłóczki kupuje na allegro u sprzedawcy KROTON, a nazywa się kotek albo kocurek (zobacz sobie jaka grubość włóczki cię interesuje)
UsuńPozdrawiam!
Rewelka !!! Super! :) Te czerwono białe... ah! Cudeńka! :)
OdpowiedzUsuńA róże... ! Aż mi dech zapiera! Super!
UsuńPrzepiękne szydełkowe prace. Róże wspaniałe. I co najważniejsze- pełen podziw za to, że powstały przy "włączonym ssaku". Najlepszego w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńPiękne poduchy i różyczki :)
OdpowiedzUsuńSpóźniłam się:((( Róże jak żywe, z ogrodu:-)))Ale na kolana powaliła mnie szydełkowa koronka na poduchę. Ta biała! Cudo!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam poświątecznie
Asia
Dziewczyny- wstawię schemat białego kwadratu, ale chwilowo padł mi skaner i nie mogę go wstawić :-( Zrobię to na pewno tylko jakoś później...
OdpowiedzUsuńA szydełkowe róże robi się na prawdę bardzo prosto. Aż sama byłam w szoku! Koniecznie spróbujcie!!!
Śliczne-zdolniacha "z dzieckiem przyczepionym do cycka"
OdpowiedzUsuńJak żywe. Poduchy też piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A my jesteśmy Waszymi sąsiadami, prawie :) tj Hołowczyce Kolonia. Tam przed miastem się chowamy :) takie młode Nowowieśniaki
OdpowiedzUsuńZ tym szydełkiem w ciąży to coś jest chyba na rzeczy :) Ja też wtedy zaczęłam. Śliczności tworzysz! Pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńNajlepszego z Nowym Rokiem!! Korzystaj póki SSaczek mały i póki można przy takim coś dłubać :-) później zacznie się wiercić, kręcić... ;-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne i różyczki i podusie już nie mogę się doczekać na schemat białego kwadratu, ale miałam bym jeszcze prośbę odnośnie tej biało czerwonej poduchy jest cudna! czy możesz zaprezentować i ten wzór lub ew zrobić fotkę tak aby można troszkę po kopiować.
OdpowiedzUsuńPodziwiam bo ja z szydełkiem przeżywam wielką miłość tylko nie odwzajemniono.
Bardzo dziękuje Marysia
Śliczne poduchy, masz dziewczyno talent! Wzajemnie najlepszego w Nowym Roku, dużo zdrówka, szczęścia, wolnego czasu oraz pomysłów. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSzydełko uzależnia i powinni zamieszczać ostrzeżenia na opakowaniu :) Bardzo ładne poduszki i różyczki.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z wypowiedzią poprzedniczki ,że szydełko uzależnia .Ja też miałam ten nałóg ale z powodu słabnącego wzroku nie mogę męczyć oczu.Za to chciałam nauczyć się wyplatać ozdób z wikliny i trochę fluorystyki.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńz całą pewnością poczynię takie różyczki..ale ty jesteś zdolna...a ten biłąy kwadrat jest cudowny...ale jaki skomplikowany!!!!
OdpowiedzUsuńNiesamowite, co to ciąża z kobietą robi! Mam bardzo podobne doświadczenie, też wpadłam w nałóg szydełkowy i też mi poszło w poduszki... A naprawdę nigdy przedtem bym siebie nie posądzała o takie zainteresowania! Ciąża już za mną, ale szydełkowanie pozostało (no i jest oczywiście owoc ciąży - mała Karolina. pozdrawiam serdecznie - również ze wsi (jakby podobieństw było mało :-)))
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, podoba mi się. :) Chciałabym zaprosić cię na mojego bloga i videobloga. ^.^ Oto Linki:
OdpowiedzUsuńhttp://natonator.blogspot.com
http://www.youtube.com/user/NatiiVlog/featured
Zapraszam!!! :D
PS: Obserwuję i oczekuję tego samego. :)
wspaniały nałóg !!!!!!
OdpowiedzUsuńpodusie i różyczki cudowne :) szkoda, że jestem chyba 36 :(
spełnienia marzeń w 2013 roku :)
I've Googled around but no luck yet. The ones I've encounter to date
OdpowiedzUsuńall need to do with MP3s, software and what not.
If you have any in mind, please provide links towards the sources.
Thank you ahead of time!.
Also visit my web blog ... Individual dental plans
Also visit my blog post : cheap dental plans
Takiego nałogu to pozazdrościć! Przepiękne prace :-)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak się czuje młoda mamusia? Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, zapraszam do mnie na urodzinowe candy. Pozdrawiam i czekam na kolejne ciekawe posty.
http://inmymind-jusia.blogspot.com/2013/01/pierwsze-urodzinki.html