piątek, 24 maja 2013

Tadam!!!


 Jeszcze dużo pracy przede mną, bo wiele jeszcze do zrobienia zostało, ale już mogę wam pokazać efekt tego, co mnie pochłonęło ostatnio tak bardzo, że nawet nie zauważyłam kiedy pierwszy ząbek wyrósł Antosiowi...

Dzielny Bobas musiał towarzyszyć mi na każdym kroku zakładania tego ogrodu
(nie mamy niani :-)
Zaowocowało to przepiękną opalenizną i nieprzepięknymi centkami po ugryzieniach meszek... Sporo się jednak nauczył- tak myślę :-) A czym skorupka za młodu nasiąknie...tym na starość trąca- jak to się mówi :-)

Wszystkie rabatki zapełnione warzywami, również obrzeża obsadziłam - kwiatami z własnej roszady i obsiałam nasionkami z wymianki. Za kilka dni, po deszczach, powinno zacząć się zielenić :-) Już nie mogę się doczekać!!!


Jak widać płot jeszcze nie gotowy, rusztowania dla porzeczek również. Jabłonki, truskawki, krzewy owocowe (borówki, jagodę kamczacką i pigwowce) posadzimy dopiero jesienią. Mam też w planie roboczy stół i jakieś "pergole". Na tą chwilę jednak pasuję... Mam już troszkę dosyć i teraz skupię się na ... nie wiem na czym...

A tu widok na całość:

A jak już się na czymś nowym skupię, to wam o tym napiszę ;-)
Pa!

39 komentarzy:

  1. Ojej! Wspanialy ogrodek :-) Zazdroszcze (tak pozytywnie) i gratuluje :-)

    Pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  2. nie umiem znaleźć takich słów,które oddałyby mój zachwyt (i zazdrość) .W życiu nie widziałam tak zorganizowanego,cudownego ogrodu.Nie mogę się doczekać kiedy to wszystko sie zazieleni.Obraz będzie wspaniały.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam i kibicuję z całego serca! Niech rośnie wszystko w siłę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś dla mnie niedościgłą inspiracją. Gdybym miała szansę mieszkać na wsi, chciałabym tak jak ty to wszystko zorganizować!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak jak Ty nie mogę się doczekać kiedy wszystko zacznie rosnąć. Ciągle podglądam i podziwiam efekty Twojej pracy.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Brak mi słów ,żeby ten widok opisać.Fajnie jak marzenia się spełniają:)))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny widok piękny ogród !! jak zacznie wszystko rosnąć to dopiero będzie pięknie wyglądało. Wszystko tak ładnie estetycznie, trochę nie dla mnie bo dla nie liczy się wykorzystać każdy kawałeczek ziemi na rozsady by jak najwięcej zebrać na zimę. No ale gdybym nie miała zwierzaków na pewno marzyłabym o właśnie takim ogrodzie :) Jestem pod absolutnym wrażeniem ogrodzenia :) Gdybym tylko miała czas lub pomocnika pewnie sama bym się na taki połasiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dzielę mój czas pomiędzy dwie pasje- zwierzęta i ogród. W ogrodzie mam zagon buraków pastewnych i pastewnej marchwi. Jestem w o tyle dobrej sytuacji, że przez większą część roku mamy jabłka ( z racji zawodu). Dlatego moje kozy mają co jeść :-) A powodzi im się na tyle dobrze, że siana nie chcą jeść...
      Pozdrawiam!!!

      Usuń
  8. Piękny warzywnik, udanych zbiorów. Edyta - Gdynia

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziewczyno jesteś wielka ,szacun dla Ciebie i twojego męża to dowód na to że jak się chce to wszystko można!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat mój mąż to by najchętniej tego nie robił... :-)
      Ale się dało! Choć były chwile zwątpienia...

      Usuń
  10. Szok! Coś fantastycznego po prostu!

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej :) Muszę sie wybrać i pooglądać na żywo :) Pozdrawiają Michały :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie to wygląda. Życzę, żeby rosło i plonowało. Taki warzywniak to marzenie.

    OdpowiedzUsuń
  13. To wygląda naprawdę imponująco :) Teraz wstyd mi za mój warzywniak ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniały widok:) coś pięknego...

    OdpowiedzUsuń
  15. O Jezusie, ale ogromny warzywniak. Dziewczyno droga jesteś genialna, a to, że nie zauważyłaś pierwszego ząbka, to super, reszta pójdzie gładko.Życzę pięknej pogody i dobrych deszczy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj... deszcz to właśnie pada... i od rana spadło już 55 litrów na metr! Super!!! Wszystko samo się podlało :-)

      Usuń
  16. nie będę się wymądrzać , ale coś smacznego z tego będzie...-powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  17. pięknie zrobione... podziwiam
    mam pytanie... czy zanim zrobione były ' grządki ' znaczy się z drewna to skopaliście cały teren czy nie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze jesienią w tym miejscu był sad. Po wyrwaniu były straszne góry i doliny. Zanim zaczęłam budować rabaty kilka razy trzeba było wszystko przeorać i zbronować. Nie licząc tego, że mój mąż przepychał tony ziemi żeby zniwelować spadek terenu... Teraz już wiem, że nie bawiłabym się w to na własną rękę, tylko zamówiłabym koparkę do robót ziemnych.
      Jeśli planujesz taki warzywnik, to zdecydowanie miejsce na rabaty należy przekopać, ze ścieżkami to już niekoniecznie...
      Może zbiorę się któregoś dnia i napiszę "krok po kroku" jak zabrać się za taki ogród. A tymczasem pozdrawiam!

      Usuń
    2. dzięki serdeczne...
      pytam się bo mam takie miejsce, że niestety... glebogryzarka raczej nie przekopie, nawet mała kopareczka nie wjedzie a jednak muszę je na grządki przeznaczyć...
      nic zostaje mi kopanie ... jak mam już dość kopania... hehe

      Usuń
  18. Dziewczyny- bardzo Wam wszystkim dziękuje za miłe słowa!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. No no jestem pod wrażeniem. Świetnie wygląda Twój ogródek warzywny, a jak się zazieleni to będzie całkiem pięknie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Kochana gratulacje a tak na marginesie to Twój warzywniak jest wielkości mojego całego ogródka i podjazdu chyba :P

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękny i jednocześnie bardzo duży ogródek:)))
    Gratuluję wspaniałego efektu!

    OdpowiedzUsuń
  22. bardzo piękny wasz warzywnik- osobiście uwielbiam uprawiać ogród warzywny a wasz powala na kolana
    bardzo duży, ile dobra tam się zmieści
    najcięższa praca za wami, teraz tu już tylko-luzik: czyli pielenie, podlewanie i no wszystko samo będzie rosło, hm...?
    Widoki jak z angielskiego ogrodu warzywnego-gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  23. przewspaniały :D dobrze jest mieć kawałek swojego ogródka, ale Twój przechodzi moje najśmielsze wyobrażenia ;) jest taki przestrzenny i uporządkowany! brawo, jestem zachwycona :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Warzywnik jest piękny, marzę o takim:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Szacun wielki :)
    Imponujący ogród. Oj, skąd ja wiem ile to pracy kosztuje?
    Teraz czekamy na warzywka.
    Uściski serdeczne przesyłam z Mazur.

    OdpowiedzUsuń
  26. Wspaniały!!! ma wszystko o czym marzę. Ja własnie sobie taki urządzam w miniaturze :)
    Ogrom pracy wykonaliście. czekam na kolejne zdjęcia z roślinami.

    OdpowiedzUsuń
  27. Cześć :) Jestem tu pierwszy raz i przyznam że powaliłaś mnie na kolana. :D nie sądziłam że istnieje ktoś bardziej "narwany" ode mnie - a jednak. Warzywnik jest przepiękny! Marzy mi się taki od dawna. Niestety nie mam tyle miejsca i pomocników chętnych do pomocy. Życzę wspaniałych plonów, deszczu i słoneczka wtedy kiedy trzeba.

    OdpowiedzUsuń
  28. no jest szał :)
    zaglądam czasem do Ciebie, z podziwem oglądam, ale perfekcja ogródka zwala z nóg ;))
    ja założyłam mikro-warzywniak w tym roku, ale mój to jest pikuś, pikulinek....
    Imbirella

    OdpowiedzUsuń
  29. Powiedz mi, z czego macie zrobione to ogrodzenie? Też chcę takie, tylko tu jest masa drewna, skąd tyle wziąć... Wygląda super! :))

    OdpowiedzUsuń
  30. Na prawdę robi wrażenie. Też spróbuję urządzić taki warzywnik tylko nie tak imponujący, będzie znacznie mniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo lubię zajmować się ogrodem ale nie mam aż tak imponującego jak twój, muszę przyznać, że jest wspaniały :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ogród świetny :) ale najpierw trzeba włożyć w niego dużo pracy za to później jakie wspaniałe efekty :)

    OdpowiedzUsuń