Wiadomość z ostatniej chwili!
Właśnie powiększyła nam się kozia rodzina o dwa młode! Nie wiem jeszcze jakiej są płci. Nie chcę denerwować koziej mamy. Józefina spisała się na medal. Jutro dodam jakieś mniej drastyczne zdjęcia naszych maluchów :-)
Gratuluję:))
OdpowiedzUsuńpiękne są
pozdrawiam
ooooo! kochane! :D
OdpowiedzUsuńCudne!!! Oby zdrowo się chowały!
OdpowiedzUsuńGratulacje, ale z nich brzydaki :)
OdpowiedzUsuńNo to możemy oblewać pempkowe :)
OdpowiedzUsuńGratuluję bliźniaków!
OdpowiedzUsuńDzielna Józefina! Gratulacje! To w domu i w zagrodzie w sumie trzy oseski:) Będziesz mieć karmiącą towarzyszkę;)
OdpowiedzUsuńŚliczne- to po wykastrowanym capku ?
OdpowiedzUsuńDarzy się, darzy.
Gratuluję!
OdpowiedzUsuńBiałaski :)
OdpowiedzUsuńbrawo Józefina :)
OdpowiedzUsuńCuda natury to coś niesamowitego....Super zdjęcie....Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńojejku jakie słodkie! gratuluję z całego serca:)))
OdpowiedzUsuńOch jakie słodkie...Serdecznie pozdrawiam i posyłam nutkę pierwszych promyczków słońca-Peninia ♥♥♥
OdpowiedzUsuńhttp://peniniaart.blogspot.com/
Piękne białaski:)))) Jak wnioskuje poród bez komplikacji i spokojny :)) Bardzo bardzo się cieszę :))))
OdpowiedzUsuńjaki piekny obrazek :)
OdpowiedzUsuńcudne zawsze się wzruszam na taki widok.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńooo ślicznie maleństwa :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam maluszki
OdpowiedzUsuńI gratulacje dla dzielnej koziej mamy
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńKocham kozy! :):)
OdpowiedzUsuńjakie kruszynki :)
OdpowiedzUsuńAż się chce pracować i mieć takie zwierzaki.
OdpowiedzUsuńNiestety, mogę mieć tylko ogród :-(
Za to cieszę się każdym, u innych, urodzonym maluszkiem.
Gratuluję przychówku!
Gratulacje! Ja nie wiem, jak Ty sobie radzisz z dziećmi własnymi i jeszcze kozimi na dokładkę, ale trzymam za Ciebie kciuki i wysyłam wirtualnie ciepłe myśli i życzenia siły!
OdpowiedzUsuń